Frekwencja w poszczególnych miastach i gminach była bardzo zróżnicowana, wynosząc od 15 do 80 proc. Według szacunków urzędów krajowych (wojewódzkich) i komisarzy wyborczych, w niektórych miejscach z prawa do głosowana skorzystało mniej uprawnionych niż w poprzednich wyborach prezydenckich i komunalnych.

"Frekwencję ściągają w dół duże miasta" - powiedział CTK Cyril Sztangl z wydziału organizacyjno-prawnego urzędu krajowego w Pardubicach.

Pełne wyniki będą znane w niedzielę rano, wstępne około północy. Komisje najpierw będą obliczać głosy oddane w wyborach 27 senatorów. O fotel w izbie wyższej ubiegało się 236 kandydatów. Po sobotnim głosowaniu będzie wiadomo, kto będzie konkurować w drugiej turze wyborów senackich, które odbędą się 12 i 13 października.

Liczba kandydatów na radnych wynosiła 216 tys. czyli ponad trzy razy więcej niż mandatów do obsadzenia. (PAP)

Reklama