Na pytanie, czy na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli 17 i 18 października dojdzie do porozumienia w tej kwestii, odpowiedział: "Uważam, że musimy zachować dystans wobec tego scenariusza jakiegoś +no deal+. Nie byłoby to dobre ani dla Wielkiej Brytanii, ani dla pozostałych państw unijnych".

"Zakładam, że wspólnie ustalimy warunki układu o wystąpieniu (Zjednoczonego Królestwa) z UE. Musimy także uzgodnić deklarację polityczną towarzyszącą temu układowi. Tak daleko jeszcze nie zaszliśmy. Ale mamy niezłomną wolę, by osiągnąć z rządem brytyjskim porozumienie" - dodał.

"Układu o wystąpieniu oraz deklaracji w sprawie przyszłych stosunków między Zjednoczonym Królestwem a Europą nie można od siebie ściśle oddzielić. Mam podstawy, by sądzić, że potencjał zbliżenia między obu stronami w ubiegłych dniach zwiększył się" - ocenił szef KE, zaznaczając, że jeśli w październiku nie da się osiągnąć porozumienia, nastąpi to na nadzwyczajnym szczycie UE w sprawie Brexitu 17 i 18 listopada.

Austriaccy dziennikarze poprosili Junckera o ocenę planów budżetowych Włoch, gdzie prognozowany przyszłoroczny deficyt finansów publicznych podwyższono ostatnio do 2,4 proc. produktu krajowego brutto, wyraźnie przekraczając w ten sposób jego poziom uzgodniony wcześniej z KE. Odpowiedział, że "sprawą osób kształtujących włoską politykę jest ustalenie zasad i przedsięwzięć umożliwiających Włochom utrzymanie uzgodnionych celów budżetowych".

Reklama

"Rząd (Włoch) musi do 15 października przedstawić swój budżet Komisji Europejskiej, przeanalizujemy go w sposób bezstronny, ocenimy i gdy będzie to konieczne, zaproponujemy zmiany" - dodał. (PAP)