Rezolucja stwierdza m.in., że na podstawie załącznika 13 Konwencji Chicagowskiej, od państwa, w którym doszło do wypadku, wymaga się zwrotu wraku oraz innych materiałów dowodowych, państwu w którym statek powietrzny był zarejestrowany, po tym, jak badanie technicznych przyczyn katastrofy zostanie zakończone. A to stało się w styczniu 2011 r. (wraz z opublikowaniem raportu MAK - PAP) - podkreślono.

"Ciągła odmowa zwrotu wraku i innych dowodów ze strony władz Rosji, stanowi nadużycie prawa, wzmogła też po stronie polskiej spekulacje, że Rosja ma coś do ukrycia" - czytamy w rezolucji.

Rezolucja zawiera wezwanie Federacji Rosyjskiej do: zwrotu wraku bez dalszej zwłoki w sposób, który zapobiegnie dalszej degradacji materiału dowodowego, odpowiednie zabezpieczenie wraku do tego czasu, oraz powstrzymanie się od działań, mogących zostać uznanych za bezczeszczenie miejsca katastrofy.

"Rosjanie mają teraz 12 miesięcy na zwrot wraku. Bardzo ważne jest to, że w raporcie zapisano - co próbowano odrzucić - że Rosja najprawdopodobniej ma coś do ukrycia. (...)Najważniejsze jest to, że Rosja będzie musiała zwrócić wrak. Ma na to wyznaczony czas" - powiedział.

Reklama

Dodał, że jest to pierwszy międzynarodowy dokument takiej rangi. "Cieszymy się i to jest dobry znak dla przyszłości Europy" - zaznaczył Tarczyński.

"Jeśli Rosja nie wykona tego, co jest zawarte w rezolucji, mamy tytuł do tego, aby zablokować udział parlamentarzystów Rosji w ogóle w pracach Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy" - powiedział dziennikarzom Włodzimierz Bernacki (PiS).

Rezolucja została oparta na raporcie posła sprawozdawcy Pietera Omtzigta z Holandii, który opracował ją na podstawie opinii dwóch ekspertów prawa międzynarodowego - Timothy Brymera z Wielkiej Brytanii i Pablo Mendesa de Leona z Hiszpanii. Po przeanalizowaniu stanu faktycznego i prawnego wskazali oni, że w świetle konwencji chicagowskiej, wrak powinien zostać zwrócony Polsce.