PO zainaugurowała w niedzielę kolejną akcję "konwój wstydu", tym razem poświęconą premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. W całym kraju pojawić się mają mobilne bilbordy z wizerunkiem szefa rządu. Chcemy pokazać jaki naprawdę jest Mateusz Morawiecki - mówili posłowie PO.

"Rozpoczynamy dzisiaj ogólnopolską akcję informacyjną dotyczącą prawdziwych poglądów Mateusza Morawieckiego na rozmaite dziedziny życia - na pracę +za miskę ryżu+, na powątpiewanie w darmową służbę zdrowia, na kwestie nepotyzmu, załatwiania pracy koledze, posłowi, eurodeputowanemu dla jego dziecka. No i wreszcie pogarda dla Polaków, pogarda dla klientów własnego banku" - powiedział w niedzielę na konferencji prasowej poseł PO Mariusz Witczak.

Podkreślił przy tym, że "podstawowym narzędziem PiS-u jest kłamstwo, a Polacy mają prawo do rzetelnej informacji, do prawdy wtedy, kiedy dokonują wyboru". "Dzisiaj jest taki czas, kiedy Polacy przygotowują się do własnych wyborów i muszą te wybory opierać o prawdę. Nie mogą być poddawani propagandzie i oszustwu politycznemu. I dlatego właśnie ta akcja informacyjna, w znaczącej mierze dedykowana dla wyborców PiS, bo to oni - mamy wrażenie - mają swego rodzaju lukę informacyjną" - dodał Witczak.

Według Marcina Kierwińskiego (PO) rozpoczęta w niedzielę akcja ma pokazywać "jaki naprawdę jest Mateusz Morawiecki, jakim jest człowiekiem". "Miał być nowoczesnym technokratą, który jest wrażliwy społecznie; jest natomiast czarnym kapitalistą, który gardzi ludźmi, pogardzał klientami swojego banku, pogardza także mieszkańcami naszego pięknego kraju" - ocenił poseł PO. Jak dodał, Platforma nie pozwoli na to, by taki człowiek dłużej był premierem.

"Ta akcja to jest opowieść o Polsce w kłamstwie - w PiS-owskim kłamstwie, które ma wypaczać obraz Polski i obraz tego rządu. Ten rząd, którego symbolem jest Mateusz Morawiecki, nie jest rządem, który działa w interesie Polaków. Widać na taśmach pana Morawieckiego, że pan Morawiecki działa tylko w swoim interesie. Jest człowiekiem, który potrafi bardzo płynnie zmieniać zdanie, nie ma właściwie własnych poglądów. Jego poglądy dostosowują się do bieżących potrzeb kariery politycznej" - ocenił na konferencji Kierwiński.

Reklama

Jego zdaniem Morawiecki był bankierem, związanym z dużym biznesem, co "pokazał na taśmach, które przecież politycy PiS-u nazywali +taśmami prawdy+", a teraz natomiast "stroi się w piórka wrażliwego społecznie działacza". "Prawdziwy Morawiecki to ten z 2013 r., a ten Morawiecki, który dziś pojawia się na wiecach PiS-u, to jest maska. Kolejna maska, kolejne oszustwo - dodał poseł PO.

Kierwiński podkreślił też, że to już trzecia akcja bilbordowa PO w formie "konwoju", w której bilbordy są przewożone na przyczepach samochodowych. "Pierwsza miała pokazać skandaliczne drugie pensje (urzędników związanych z PiS), druga pokazująca pensje +Misiewiczów+ i +Pisiewiczów+ w samorządach, i wreszcie ta trzecia (dedykowana Morawieckiemu - PAP) tworzą całkowity obraz pazernej na pieniądze władzy. Władzy, która działa we własnym interesie, a nie w interesie Polaków" - przekonywał.

Akcja Platformy ma potrwać do piątku 19 października do godz. 24 (to wtedy zaczyna się cisza wyborcza przed niedzielną pierwszą turą wyborów samorządowych).

Lider PO Grzegorz Schetyna zapowiedział w sobotę podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej w Poznaniu wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Mateusza Morawieckiego. Kandydatem na nowego premiera miałby być sam Schetyna. "Złożymy ten wniosek, bo nie może być premierem Polski ktoś, komu udowodniono kłamstwo. Nie może rządzić ktoś, kto mówi +ludzie są tacy głupi, że to działa+. To było o was, o mnie, o każdym z nas: o pielęgniarce, o kierowcy ciężarówki, nauczycielce, sprzedawcy, u którego robimy zakupy" - mówił Schetyna w Poznaniu.

Cytowane na bilbordach przez PO słowa Mateusza Morawieckiego pochodzą z nagrań dokonanych w czasie, gdy był prezesem banku BZ WBK. Jak informował portal Onet, Morawiecki w rozmowie w "Sowie i Przyjaciołach", mi.in. komentując reklamę banku BZ WBK z Chuckiem Norrisem, powiedział: "Ludzie są tacy głupi, że to działa. Niesamowite".

>>> Czytaj też: Szelągowska: Patriotyzm a propaganda [POLEMIKA]