Według oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej Trzaskowski - kandydat Koalicji Obywatelskiej - w I turze wygrał wybory na prezydenta Warszawy, uzyskując 56,67 proc. głosów. Kandydat Zjednoczonej Prawicy Patryk Jaki otrzymał 28,53 proc. głosów.

Podczas konferencji na warszawskim Bródnie Trzaskowski odniósł się do oficjalnych danych PKW. "Strasznie się cieszę" - powiedział. Podziękował też wyborcom za "niesłychaną mobilizację". "Warszawa wybrała swoją drogę - europejską, tolerancyjną, otwartą, mimo kampanii, w której było sporo manipulacji ze strony PiS-u i kłamstw, udało się wygrać" - mówił.

"Na pewno przedstawię już w przyszłym tygodniu plan realizacji pierwszych obietnic. Dokładnie powiem, kiedy zostaną zrealizowane, jeszcze przed objęciem urzędu prezydenta m.st. Warszawy" - zapowiedział Trzaskowski.

"Najpierw program, zapowiem dokładnie te obietnice, które będę realizował w pierwszej kolejności, a dopiero później będę się dzielił swoimi przemyśleniami na temat personalnej obsady Ratusza" - podkreślił. "Dzisiaj jedno jest pewne, że Paweł Rabiej będzie wiceprezydentem. Co do innych personaliów będziemy o tym rozmawiać w kolejnych tygodniach" - powiedział Trzaskowski.

Reklama

Jak zaznaczył, udało mu się wygrać w każdej stołecznej dzielnicy, ale nie w każdej komisji. Jako przykład podał Bródno, gdzie odbywała się konferencja. Przegrał tam z Patrykiem Jakim. Było tak również w obwodowych komisjach w Ursusie, we Włochach i Rembertowie. W tym kontekście Trzaskowski powiedział, że "pierwsze swoje kroki skieruje dokładnie do takich miejsc, gdzie miał słabszy wynik".

Przyznał, że będzie chciał się tam dowiedzieć, "jakie problemy nurtują warszawiaków w tych miejscach". "Przede wszystkim chce się poświęcić tym, którzy obdarzyli mnie trochę mniejszym zaufaniem - na nich chce się skoncentrować" - mówił dziennikarzom. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski, Marcin Jabłoński