Marszałek Senatu był proszony o ocenę sytuacji wokół Sądu Najwyższego i o to, czy według jego wiedzy jest planowana nowelizacja przepisów dot. SN. Karczewskiego spytano też, czy rząd zastosuje się do decyzji TSUE.

"Zawsze mówiliśmy o tym, że będziemy się stosować do orzeczeń TSUE, więc będzie to realizowane, natomiast będziemy czekali w tej chwili na odpowiedź na naszą odpowiedź i zobaczymy, jakie będą dalsze reakcje" – mówił w Senacie marszałek Stanisław Karczewski.

Dodał, że rząd ma "twarde, bardzo mocne argumenty". "Zobaczymy jaka będzie reakcja" - zaznaczył. Dopytywany, jakie to argumenty ma zaprezentować rząd, Karczewski powiedział, że "są one już znane i były wielokrotnie przedstawiane".

TSUE zdecydował w ubiegły piątek o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o SN dot. przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku. Przepisy ustawy o SN w tym zakresie odnoszą się też do sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego. TSUE przychylił się w pełni do wniosku Komisji Europejskiej w tej sprawie.

Reklama

Zgodnie z postanowieniem TSUE Polska ma też powstrzymać się od wszelkich środków mających na celu powołanie nowego pierwszego prezesa oraz mających na celu wskazanie osoby, której powierzone miałoby być kierowanie wspomnianą instytucją w miejsce pierwszego prezesa do czasu powołania nowego prezesa. Polska ma też co miesiąc raportować, w jaki sposób wykonuje postanowienie TSUE.

W poniedziałek szef MSZ Jacek Czaputowicz poinformował, że według wstępnej analizy po decyzji TSUE potrzebna będzie nowelizacja ustawy o SN, by przywrócić na stanowiska odesłanych na emeryturę sędziów. We wtorek Czaputowicz zaznaczył, że z decyzjami dot. ewentualnej nowelizacji ustawy o SN, należy poczekać. Jak dodał, "analizy prawne muszą być głębsze, być może potrzebna będzie także dyskusja z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej".

Także we wtorek rzeczniczka PiS Beata Mazurek oświadczyła, że PiS - jako klub - nie pracuje nad nowelizacją ustawy o SN. Dodała, że nie ma wiedzy, czy nad projektem noweli pracuje rząd. Podkreśliła jednocześnie, że wyroki TSUE będą "respektowane". "Natomiast czekam na propozycję, którą przedstawi ewentualnie rząd, ponieważ to rząd dysponuje materiałami, korespondencją pomiędzy rządem, a TSUE" - dodała Mazurek.

Zgodnie z wskazanymi w postanowieniu TSUE przepisami ustawy o SN, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogli oni dalej orzekać, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyraził zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN. Przepisy te odnoszą się także do sędziów NSA.

Rzecznik SN sędzia Michał Laskowski poinformował w poniedziałek, że prezes Małgorzata Gersdorf wezwała 23 sędziów SN objętych zakresem zastosowania środków tymczasowych orzeczonych przez TSUE do stawienia się w SN w celu podjęcia służby sędziowskiej. (PAP)

autor: Wiktoria Nicałek