Chodzi o aferę "cum-ex files". Zdaniem autorów śledztwa bogaci klienci sieci prawników i speców od finansowej inżynierii, uzyskali w ciągu kilkunastu lat dziesiątki miliardów euro nienależnych im podatkowych ulg. Dziennikarze takich redakcji jak Thomson Reuters, Die Zeit oraz LeMonde przeprowadzili dziennikarską prowokację oraz przejrzeli 180 tys. dokumentów i twierdzą, że mają mocne dowody na wspomniany proceder - pisze portal rmf24.pl.

Oszuści podatkowi wykorzystali arbitraż dywidendowy, czyli obrót papierami wartościowymi w czasie wypłaty związanych z nimi zysków. Uzyskali dzięki temu nienależne korzyści finansowe o wartości co najmniej 55 miliardów euro, co najbardziej uderzyło w niemieckich podatników.

Według niemieckiej prokuratury w proceder są zamieszane banki i prawnicy, którzy przez lata wykorzystywali luki w prawie oraz brak właściwego przepływu informacji podatkowej między krajami. Zdaniem śledczych przestępcza działalność jest dalej prowadzona. Autorzy śledztwa przekonują, że poszkodowani mogą być także polscy podatnicy.

Więcej na ten temat na portalu www.rmf24.pl.

Reklama

>>> Polecamy: Kredyty studenckie w USA to oszustwo na młodym pokoleniu. Potwierdza to nowe badanie