Nie jest to ostateczny kształt unijnego budżetu na 2019 r. W listopadzie w tej kwestii mają odbyć się negocjacje z krajami członkowskimi w ramach Rady UE, w wyniku których zostałyby ustalone ostateczne kwoty.

W środę kraje członkowskie w ramach Rady UE poinformowały, że nie mogą zaakceptować propozycji PE. Wskazały, że są zaniepokojone zaproponowanymi przez Parlament Europejski propozycjami wyższych wydatków, które przekraczają poziom finansowania zaproponowany przez Komisję Europejską, a także pułapami wieloletnich ram finansowych.

30 października mają się rozpocząć negocjacje PE z krajami członkowskimi w sprawie ostatecznego kształtu budżetu. Obie instytucje będą miały czas do 19 listopada, aby znaleźć kompromis.

Porozumienie to ma zostać poddane pod ostateczne głosowanie w Parlamencie 29 listopada.

Reklama

Zobowiązania odnoszą się do środków, które można zapisać w umowach w danym roku, płatności zaś to środki faktycznie wypłacone.

W projekcie budżetu na 2019 r. Komisja Europejska zaproponowała ustalenie całkowitego poziomu zobowiązań na 165,6 mld euro, a płatności na 148,7 mld euro.

Stanowisko krajów członkowskich (Rady UE) zostało przyjęte 4 września. Zawiera zobowiązania na 164,1 mld euro i płatności na 148,2 mld euro. Zdaniem Rady UE, propozycja PE o 1,1 mld euro przekracza możliwości w ramach unijnego budżetu na lata 2014-2020.

Posłowie do PE chcą zwiększenia środków na program Erasmus+ o 362 miliony euro. Chcą również dodatkowych 346,7 milionów euro na inicjatywy na rzecz zatrudnienia ludzi młodych, co zwiększyłoby łączną kwotę na ten cel do 580 milionów euro. Ma to pomóc młodym ludziom w znalezieniu pracy.

Są przeciwni "nieuzasadnionym cięciom w wysokości 794 mln euro" w wydatkach na pobudzanie wzrostu i tworzenie miejsc pracy. Ich zdaniem takie cięcia np. w przypadku programu Horyzont 2020 i programu "Łącząc Europę" (CEF) są sprzeczne z priorytetami UE.

Parlament chce zwiększenia środków na "Horyzont 2020" o 65 mln euro, a wydatki na walkę ze zmianami klimatu w ramach m.in. tego programu oraz instrumentu "Łącząc Europę" mają być wyższe o 97,3 mln euro.

Parlamentarzyści w rezolucji chcą też zwiększenia o 74,7 mln euro wydatków na programy związane z bezpieczeństwem, o 50 mln euro na wsparcie UE dla państw członkowskich dotkniętych afrykańskim pomorem świń oraz 28,9 mln euro na wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP).

Europosłowie chcą również, żeby w przyszłym roku z budżetu UE przeznaczono dodatkowe prawie 300 mln euro na radzenie sobie z problemem migracji.

Jeśli chodzi o pomoc przedakcesyjną dla Turcji, posłowie do PE postanowili nie wycofywać się z cięć, o których wcześniej zdecydowała Rada UE. Co więcej, chcą zmniejszenia pomocy o dodatkowe 66,8 mln euro. Oznaczałoby to zmniejszenie całkowitej pomocy o 213,5 mln euro. Wniosek ten uzasadniono brakiem poszanowania wartości UE w Turcji. Kraj ten ma też otrzymać mniejsze środki na zarządzanie migracją.

Sprawozdawca rezolucji Daniele Viotti (Socjaliści) powiedział, że największym wyzwaniem dla UE powinno być wsparcie dla młodszych pokoleń i dlatego jest to głównym tematem projektu budżetu. "W szczególności jeśli chodzi o program Erasmus+, który jest nie tylko symboliczny dla Europy, ale musi w nadchodzących latach przekształcić się w projekt, do którego mogą przystąpić wszyscy młodzi ludzie" - zaznaczył.

Rezolucja w sprawie budżetu UE na 2019 r. została przyjęta 389 głosami, przy 158 przeciw oraz 123 wstrzymujących się.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)