Wedug danych hiszpańskiego Centrum Badań Socjologicznych (CIS), gdyby wybory parlamentarne w tym kraju odbyły się dziś, wygrałaby je Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE), z ramienia której szefem hiszpańskiego rządu w czerwcu został Pedro Sanchez. Ugrupowanie może obecnie liczyć na 31,6 proc. głosów. W czerwcu partii szacowano poparcie na poziomie 28,8 proc. mieszkańców kraju.

Na drugim miejscu uplasowałaby się liberalna partia Ciudadanos Alberta Rivery, z 21-procentowym poparciem.

Z kolei Partia Ludowa (PP), odsunięta od władzy na drodze wyrażonego przez parlament wotum nieufności po majowym wyroku w sprawie związanej z korupcyjnej aferą Gurtel, w którym ugrupowanie skazano na karę ponad 245 mln euro, obecnie może liczyć na poparcie 18,2 proc. mieszkańców kraju. Jeszcze w czerwcu szacowano je na 25,6 proc.

W procesie Gurtel wyroki usłyszało też wielu polityków i przedsiębiorców powiązanych z PP, m.in. za płatną protekcję, fałszerstwa i pranie brudnych pieniędzy, a lider siatki korupcyjnej usłyszał wyrok prawie 52 lat więzienia.

Reklama

Czwartym najbardziej popularnym ugrupowaniem w Hiszpanii jest obecnie lewicowe Zjednoczeni Możemy (Unidos Podemos), które mogłoby liczyć na 17,3 proc. głosów.

Sondaż przeprowadzono w pierwszych dniach października, cztery miesiące po objęciu władzy przez mniejszościowy rząd Sancheza. (PAP)