W przemówieniu na otwarciu targów CIIE Xi zapewnił, że Chiny będą rozszerzały dostęp do swojego rynku i zmniejszały cła importowe. Obiecał również przyspieszenie procesu otwierania chińskiej gospodarki na zagraniczne inwestycje, ochronę interesów działających w ChRL zagranicznych firm oraz sprawniejsze karanie za naruszenia praw własności intelektualnej.

Chińskie władze przedstawiały targi CIIE jako jedno z najważniejszych wydarzeń politycznych roku, a komentatorzy oceniali je jako próbę pokazania światu skłonności do zwiększenia importu w czasie nasilonych sporów handlowych. Obietnice złożone przez Xi w dużej mierze pokrywają się jednak z wcześniejszymi zapowiedziami chińskiego rządu.

"Europejskie przedsiębiorstwa sądzą, że złożone dziś obietnice nie są wystarczające" - oceniła Izba Handlowa UE w Chinach w komentarzu opublikowanym w poniedziałek wieczorem na stronie internetowej tej instytucji, zrzeszającej ponad 1600 firm.

"To ciągłe powtarzanie, bez ogłaszania wystarczających konkretnych środków ani harmonogramów, sprawia, że europejska społeczność biznesowa jest coraz bardziej znieczulona na tego rodzaju obietnice" - napisano.

Reklama

Wspomniano również, że europejskie firmy są "coraz bardziej rozczarowane" działaniem chińskich stref wolnego handlu, których rozszerzenie zapowiedział prezydent Xi.

W oświadczeniu zwrócono jednak uwagę na dwa elementy wystąpienia Xi, które uznano za "potencjalnie znaczące": zapowiedź otwarcia sektorów edukacji i ochrony zdrowia dla zagranicznych firm oraz deklarację wsparcia dla przyspieszenia negocjacji w sprawie umowy inwestycyjnej pomiędzy Chinami a UE.

Izba z zadowoleniem przyjęła te dwie obietnice, ale wyraziła rozczarowanie brakiem konkretnych planów reform. "Europejski biznes miał większe oczekiwania w stosunku do czegoś, co chiński rząd reklamował jako przełomowe wydarzenie. (...) Dla nas liczy się, aby następowały konkretne działania i aby reformy były jasno zaplanowane" - powiedział cytowany w komunikacie wiceprezes Izby Carlo D’Andrea.

"Jeśli Chiny rzeczywiście będą dalej się otwierać, spodziewalibyśmy się, że prezydent Xi ogłosi dzisiaj dodatkowe i konkretne zapowiedzi" - ocenił D’Andrea.

Chiny toczą obecnie wojnę celną ze swoim największym partnerem handlowym – USA. Władze w Waszyngtonie nałożyły już cła na chiński eksport wart 250 mld dolarów rocznie, by ukarać Pekin za nieuczciwe ich zdaniem praktyki handlowe, w tym kradzież technologii i brak wzajemności w barierach rynkowych. Chiny odpowiedziały cłami na sprowadzane z USA towary warte 110 mld dolarów rocznie.

Przed targami CIIE Unia Europejska wezwała Chiny do podjęcia konkretnych kroków w stronę zwiększenia dostępu zagranicznych firm i traktowania ich na równi z firmami chińskimi. "Oczekujemy jednoznacznego oświadczenia chińskiego rządu, w którym zawarte będą szczegóły i harmonogram takich środków" - napisano w komunikacie opublikowanym na stronie służby zewnętrznej UE.

>>> Czytaj też: Nie tylko populiści. UE ma kolejny poważny problem