W ministerstwie Obrony Narodowej finalizowane są prace nad projektem decyzji o sformowaniu wojsk obrony cyberprzestrzeni - poinformował na posiedzeniu sejmowej komisji obrony Paweł Dziuba, wicedyrektor podlegającego pod MON Narodowego Centrum Kryptologii.

W czwartek na posiedzeniu sejmowej komisji Obrony Narodowej posłowie wysłuchali informacji Ministra Obrony Narodowej na temat "procesu budowy kwalifikacji i gotowości do działań w obszarze cyberprzestrzeni".

Obecny na posiedzeniu komisji wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz do przekazania informacji w tym zakresie upoważnił Pawła Dziubę, wicedyrektora Narodowego Centrum Kryptologii. Dziuba zaznaczył, że przedstawia tylko jawną informację na ten temat.

"MON dostrzegając rosnące wyzwania i zagrożenia dla bezpieczeństwa cyberprzestrzeni Polski uznało ten obszar działań za jeden z priorytetowych" - podkreślił Dziuba. "Jeżeli chodzi o podnoszenie zdolności Sił Zbrojnych, do prowadzenia działań militarnych w cyberprzestrzeni, to prowadzone jest ono w szerokich aspektach m.in. obejmujących: prace koncepcyjne nad powołaniem wojsk obrony cyberprzestrzeni i określeniem ich kompetencji.(...) Aktualnie w ministerstwie Obrony Narodowej finalizowane są prace nad projektem decyzji o sformowaniu wojsk obrony cyberprzestrzeni" - poinformował.

Dziuba nie podał informacji o liczebności i terminie powołania nowego, szóstego rodzaju sił zbrojnych. Powiedział tylko, że podczas jego formowania podlegać on będzie ministrowi obrony (podobnie jak WOT - PAP), a później zostanie podporządkowany Szefowi Sztabu Generalnego.

Reklama

Jak podkreślił Dziuba wymóg zabezpieczenia obszaru cyberprzestrzeni przez wojsko wynika "z polskiej racji stanu", ale też "z zobowiązań sojuszniczych, w tym podjętych na ostatnim szczycie NATO w Warszawie", na którym Polska zadeklarowała, "że cyberprzestrzeń jest kolejną domeną operacyjną (wojsk - PAP)". "Ustalenia te obligują Polskę do podjęcia wysiłku zmierzającego do posiadania zdolności prowadzenia pełnego spektrum działań militarnych w cyberprzestrzeni, a tym samym dysponowania środkami odstraszania i zapobiegania potencjalnym cyberatakom" - podkreślił Dziuba.

Głównym zadaniem wojsk obrony cyberprzestrzeni ma być według Dziuby: "wykrywanie, rozpoznawanie i zapobieganie cyberzagrożeniom; wsparcie, ochrona oraz obrona sieci i systemów teleinformatycznych; prowadzenie cyberrozpoznania, wsparcie operacji militarnych prowadzonych przez siły zbroje w domenie cyberprzestrzeni" oraz "planowanie i prowadzenie działań militarnych w cyberprzestrzeni w wymiarze narodowym".

Dziuba podkreślił, że w systemie planowania i programowania rozwoju sił zbrojnych już uwzględniono rozwój zdolności wojsk do działań w cyberprzestrzeni. Poinformował, że wieloletnie perspektywy rozwoju systemów teleinformatycznych, systemów bezpieczeństwa teleinformatycznego, "w aspekcie organizacyjnym, finansowym i technicznym" są ujęte w programach rozwoju na lata 2013-2022 oraz uwzględnione w pracach na kolejna perspektywę planowania, na lata 2017-2026.

Posłowie pytając przedstawicieli MON i Sztabu Generalnego o zabezpieczenie cyberprzestrzeni przez wojsko pytali o finasowanie powołania nowego rodzaju wojsk. Bożena Kamińska (PO) spytała jak ma się projektowany budżet MON na 2019 r. na cyberbezpieczeństwo i zabezpieczenie kryptologiczne w wysokości "zaledwie" 42 mln zł, do deklaracji resortu o wysokim priorytecie tych działań?

Natomiast Anna Siarkowaska (PiS) zwróciła uwagę, że fachowcy potrzebni wojsku do realizowania zadań obrony cyberprzestrzeni na wolnym rynku, jako specjaliści będą mogli osiągnąć znacznie wyższe zarobki: "Czy Polskę będzie stać utworzyć nowy rodzaj sił zbrojnych złożony z wysokokwalifikowanych fachowców, którzy na rynku mogą liczyć na znacznie większe pieniądze?" - pytała posłanka PiS.

Wojciech Skurkiewicz, wiceszef MON odpowiadając na to pytanie powiedział: "Zdajemy sobie sprawę, że w zderzeniu z rynkiem cywilnym jesteśmy mało konkurencyjni jako wojsko pod względem finansowym. Ale dziś zwiększamy, nie powiem środki, ale dodatki tak, żeby równać do tego poziomu cywilnego. To nie jest poziom 3-5 tys. zł, bo to są dziś zdecydowanie wyższe środki finansowe, jeżeli chodzi o ten obszar szczególnie wrażliwy, i o żołnierzy, funkcjonariuszy, pracowników, którzy w tym obszarze funkcjonują. Ta sytuacja będzie ulegała sukcesywnie zmianie, czyli wrastała".

Skurkiewicz podkreślił też, że w przypadku "wybitnych specjalistów IT" dla resortu ważne są umiejętności. "Wybitnym ekspertom i specjalistom nie możemy powiedzieć, my ciebie nie chcemy, bo ty nie masz wyższych studiów" - powiedział Skurkiewicz. Zapewnił też, że wojsku udaje się pozyskiwać "dobrych, czy wybitnych fachowców".

Skurkiewicz wyjaśnił również, że 42 mln zł to nie są wszystkie pieniądze kierowanie na obronę cyberprzestrzeni. "Narodowe Centrum Kryptologii, to jest budżet 111 mln. zł, plus 700 mln. zł z programów operacyjnych. Dziś mówimy o takich środkach finansowych w roku 2018" - powiedział wiceszef MON.

Poseł Antoni Macierewicz (PiS) przypomniał, że konieczność sformowania wojsk obrony cyberprzestrzeni, był sformułowany już za czasów jego obecności w resorcie obrony, jako ministra tego resortu. Wtedy jednak nie zdecydowano, by wojska te sformować jako nowy rodzaj sił zbrojnych.

Skurkiewicz odpowiadając na pytania posłów, przypomniał im, że znacznie większy zakres informacji w tym zakresie może być im przedstawiony na posiedzeniu niejawnym. Posłowie Komisji Obrony przyznali, że są zainteresowani zwołaniem posiedzenia w takim trybie. Przewodniczący Komisji Obrony Michał Jach (PiS) zapowiedział, że prezydium komisji wyznaczy termin takiego posiedzenia.

>>> Czytaj też: Jak okiełznać Facebooka i Google'a? Twórca internetu ma pomysł, ale narzędzia posiadają tylko państwa