SWIFT, światowy system wymiany informacji między bankami, odłączy w nadchodzący weekend niektóre irańskie banki, poinformował w piątek jego szef Gottfried Leibbrandt, dodając, że ubolewa z powodu tej decyzji.

"W ten weekend zamierzamy odłączyć pewną liczbę irańskich banków. To naprawdę godne ubolewania, że nie mogliśmy pozostać neutralni" - oświadczył Leibbrandt podczas francusko-niemieckiej konferencji biznesowej w Paryżu. Dodał on, że decyzję podjęto kierując się względami ekonomicznymi i nie dotknie ona wszystkich banków.

Leibbrandt wyjaśnił, że lista banków odciętych od systemu zostanie opublikowana w weekend, po tym jak informacja zostanie przekazana im samym. Odmówił odpowiedzi na pytanie, czy znajdzie się na niej także bank centralny Iranu.

Na początku tygodnia SWIFT poinformował, że "w interesie stabilności i spójności globalnego systemu finansowego" odetnie niektórym irańskim bankom dostęp do systemu. W oświadczeniu nie wspomniano nic o tym, że powodem tej decyzji są amerykańskie sankcje nałożone na Iran. Administracja Donalda Trumpa zagroziła, że jeśli SWIFT nie odłączy irańskich banków od systemu, sam może zostać objęty sankcjami.

Na początku maja Trump wypowiedział porozumienie nuklearne z Iranem z 2015 r., na mocy którego władze w Teheranie w zamian za zniesienie sankcji miały zrezygnować z rozwijania programu jądrowego. Amerykańskie sankcje, które weszły w życie na początku listopada, obejmują m.in. zakaz kupowania irańskiej ropy naftowej oraz prowadzenia transakcji z irańskimi bankami, do czego używany jest system SWIFT. Państwa Unii Europejskiej skrytykowały decyzję USA o wypowiedzeniu umowy, a także przeciwne są sankcjom na Teheran.

Reklama

USA liczą, że Rosja będzie nadal pozwalać Izraelowi na atakowanie celów irańskich w Syrii