Kontrakty na amerykańskie indeksy i europejskie giełdy odrabiają straty z ostatnich sesji, na rynkach rosną nadzieje na możliwe rozwiązanie kryzysu w handlu pomiędzy USA a Chinami. W centrum uwagi inwestorów znajdują się też dalsze losy włoskiego budżetu. Ceny ropy naftowej kontynuują spadki.

Kontrakty na S&P 500 rosną o 0,56 proc., na Dow Jones Industrial zwyżkują o 0,47 proc., a na Nasdaq idą w górę o 0,73 proc.

W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,59 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 0,81 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,42 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskuje 0,11 proc.

Wśród europejskich spółek we wtorek dobrze radzą sobie telekomy. Po publikacji wyników o ok. 7,7 proc. rosną walory Vodafone. Międzynarodowy operator telefonii komórkowej w pierwszej połowie roku zanotował stratę, jednak dyrektor generalny firmy zapowiedział redukcję kosztów operacyjnych o 1,2 mld euro do 2021 r.

Reklama

Mocno zyskuje też kurs BTG, który podniósł swoje prognozy zysków. Giełdowa wycena spółki zyskuje ponad 11 proc.

W handlu przedsesyjnym zniżkuje kurs Apple, której walory straciły podczas poprzedniej sesji 5 proc. Ten technologiczny gigant pozostaje pod presją po podaniu swoich danych kwartalnych i "rozminięciu" z prognozami sprzedaży iPhone'ów.

Tymczasem na rynkach rosną nadzieje na możliwe rozwiązanie kryzysu w handlu pomiędzy USA a Chinami po tym, gdy źródła podały, że wicepremier ChRL Liu He odwiedzi Stany Zjednoczone, aby przygotować grunt do spotkania w listopadzie przywódców dwóch największych mocarstw na świecie.

USA i Chiny ocliły już wzajemny eksport wart miliardy dolarów, ale chińscy urzędnicy sygnalizowali ostatnio skłonność do wznowienia negocjacji i poszukiwania kompromisu.

Po południu w centrum uwagi inwestorów wciąż znajdują się losy włoskiego budżetu.

We wtorek mija termin, do kiedy Włochy muszą wysłać odpowiedź na wniosek Komisji Europejskiej o rewizję założeń do włoskiego budżetu na 2019 rok. W przeciwnym wypadku grożą im "dyscyplinarne" działania ze strony KE.

Zarówno Bruksela jak i Rzym nie wykazują żadnych oznak wycofania się ze swoich stanowisk, a to polityczne starcie "ma potencjał", aby stać się iskrą do rozpalenia kolejnego kryzysu zadłużenia - wskazują analitycy.

Ponadto, uwagę inwestorów przyciągają rozmowy pomiędzy Unią Europejską a Wielką Brytanią.

Unijny negocjator ds. Brexitu Michel Barnier powiedział, że główne elementy porozumienia w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej są już gotowe i we wtorek zostaną przedstawione rządowi w Londynie - podał w poniedziałek "Financial Times".

Brytyjski funt umacnia się o 0,8 proc. do 1,295 USD, po trzech sesja zniżek.

Zyskuje też euro, 0,1 proc., do 1,2261 USD.

Z danych makroekonomicznych, we wtorek inwestorzy poznali lepsze od oczekiwań dane ZEW z Niemiec, gdzie zaufanie analityków i inwestorów instytucjonalnych w listopadzie nieoczekiwanie poprawiło się, choć nieznacznie. Instytut ZEW podał w raporcie, że indeks mierzący oczekiwania tych grup, co do wzrostu gospodarczego Niemiec, wyniósł -24,1 pkt. wobec -24,7 pkt. miesiąc wcześniej. Spodziewano się indeksu -26,0 pkt.

We wtorek bardzo mocno tanieje ropa naftowa - WTI na NYMEX w Nowym Jorku zniżkuje o ok. 1,8 proc., a Brent na ICE Futures spada o 1,6 proc. W pierwszej połowie dnia surowce traciły o ponad 2 proc.

Prezydent USA Donald Trump napisał na Twitterze, że "ceny ropy powinny być znacznie niższe biorąc pod uwagę podaż", po tym jak minister ropy Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falih stwierdził, że producenci ropy powinni obniżyć dostawy o 1 mln baryłek dziennie wobec poziomów z października.

We wtorek agencja S&P Global Ratings obniżyła rating Argentyny do "B" z "B+".

We wtorek spodziewane są wystąpienia bankierów centralnych z Fed: o 16.00 Neel Kashkari, prezes Fed z Minneapolis oraz Lael Brainadr, gubernator Fed, a o 20.20 Patric Harker - prezes Fed z Filadelfii.

W poniedziałek Mary C Daly, prezes Fed z San Francisco od 1 października, wskazała, że amerykańscy bankierzy centralni powinni stopniowo podwyższać stopy procentowe, aby doprowadzić gospodarkę USA, która przekracza potencjał, do miękkiego lądowania.

Dodała, że możliwa jest podwyżka stóp przez Fed w grudniu i "przynajmniej kilka razy w przyszłym roku".