Indeks S&P 500 rośnie o 0,16 proc., Dow Jones Industrial zniżkuje o 0,25 proc., a Nasdaq Comp. idzie w górę o 0,43 proc.

W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,3 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 0,43 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,18 proc., a brytyjski FTSE 100 traci 0,22 proc.

Ze spółek o ponad 1 proc. spada kurs Apple, którego walory straciły podczas poniedziałkowej sesji już 5 proc. Technologiczny gigant pozostaje pod presją po podaniu swoich danych kwartalnych i "rozminięciu" z prognozami sprzedaży iPhone'ów. Jeden z dostawców spółki, Lumentum, obniżył też prognozy zysków i przychodów.

Reklama

"Nad rynkiem amerykańskim ciąży kwestia Chin. Za każdym razem, kiedy w tej sprawie pojawiają się dobre informacje, będzie to pozytywne dla giełd" - ocenił Randy Frederick, wiceprezes ds. handlu i instrumentów pochodnych w Schwab Center for Financial Research.

"Nie sądzę jednak, że nerwowość w sektorze technologicznym się już skończyła. Zwykle oceniłbym, że jeden sektor nie może pociągnąć w dół całego rynku, jednak spółki technologiczne to teraz największa część rynku" - dodał.

Na rynkach rosną nadzieje na możliwe rozwiązanie kryzysu w handlu pomiędzy USA a Chinami po tym, gdy źródła podały, że wicepremier ChRL Liu He odwiedzi Stany Zjednoczone, aby przygotować grunt do spotkania w listopadzie przywódców dwóch największych mocarstw na świecie.

USA i Chiny ocliły już wzajemny eksport wart miliardy dolarów, ale chińscy urzędnicy sygnalizowali ostatnio skłonność do wznowienia negocjacji i poszukiwania kompromisu.

We wtorek zyskuje euro - ok. godz. 16.20 para EUR/USD jest kwotowana na poziomie 1,1266.

"Technicznie po spadku EUR/USD w tym tygodniu spodziewamy się korekty. Rozkład ryzyk nie sugeruje jednak powrotu pary ponad 1,13. Krótko- i średnioterminowe perspektywy euro pogorszyły się z uwagi na wzrost ryzyka barier handlowych ze strony USA. Naszym zdaniem do końca roku para EUR/USD nie wzrośnie ponad 1,15" - oceniają ekonomiści ING.

Po południu w centrum uwagi inwestorów wciąż znajdują się losy włoskiego budżetu. We wtorek mija termin, do kiedy Włochy muszą wysłać odpowiedź na wniosek Komisji Europejskiej o rewizję założeń do włoskiego budżetu na 2019 rok. W przeciwnym wypadku grożą im "dyscyplinarne" działania ze strony KE.

Zarówno Bruksela, jak i Rzym nie wykazują żadnych oznak wycofania się ze swoich stanowisk, a to polityczne starcie "ma potencjał", aby stać się iskrą do rozpalenia kolejnego kryzysu zadłużenia - wskazują analitycy.

Ponadto, uwagę inwestorów przyciągają rozmowy i decyzje ws. Brexitu. We wtorek kolegium komisarzy europejskich przyjęło propozycję w sprawie ruchu bezwizowego dla Brytyjczyków oraz plan działań awaryjnych na wypadek twardego Brexitu.

Brytyjski funt - po trzech sesja zniżek - umacnia się we wtorek o 0,8 proc. do 1,296 USD.

Z danych makroekonomicznych, we wtorek inwestorzy poznali lepsze od oczekiwań dane ZEW z Niemiec, gdzie zaufanie analityków i inwestorów instytucjonalnych w listopadzie nieoczekiwanie poprawiło się, choć nieznacznie. Instytut ZEW podał w raporcie, że indeks mierzący oczekiwania tych grup, co do wzrostu gospodarczego Niemiec, wyniósł -24,1 pkt. wobec -24,7 pkt. miesiąc wcześniej. Spodziewano się indeksu -26,0 pkt.

We wtorek bardzo mocno tanieje ropa naftowa - WTI na NYMEX w Nowym Jorku zniżkuje o 3,6 proc., a Brent na ICE Futures spada o 3,3 proc.

Prezydent USA Donald Trump napisał na Twitterze, że "ceny ropy powinny być znacznie niższe biorąc pod uwagę podaż", po tym jak minister ropy Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falih stwierdził, że producenci ropy powinni obniżyć dostawy o 1 mln baryłek dziennie wobec poziomów z października.

We wtorek agencja S&P Global Ratings obniżyła rating Argentyny do "B" z "B+".

We wtorek po południu głos zabrali bankierzy z Fed - Neel Kashkari, prezes Fed z Minneapolis oraz Lael Brainadr, gubernator Fed. W swoich wypowiedziach członkowie amerykańskiej Rezerwy Federalnej nie odnieśli się jednak do polityki monetarnej.

Na 20.20 zaplanowane jest z kolei wystąpienie Patrica Harkera - prezesa Fed z Filadelfii.

W poniedziałek Mary C Daly, prezes Fed z San Francisco od 1 października, wskazała, że amerykańscy bankierzy centralni powinni stopniowo podwyższać stopy procentowe, aby doprowadzić gospodarkę USA, która przekracza potencjał, do miękkiego lądowania.

Dodała, że możliwa jest podwyżka stóp przez Fed w grudniu i "przynajmniej kilka razy w przyszłym roku".