Lieberman nazwał rozejm "kapitulacją wobec terroru". Przed jego wynegocjowaniem pomiędzy wojskami izraelskimi a palestyńskimi ugrupowaniami ze Strefy Gazy trwały najcięższe od kilku lat walki.

Odejście Liebermana z prawicowej koalicji kierowanej przez Benjamina Netanjahu zwiększa prawdopodobieństwo przedterminowych wyborów w Izraelu.(PAP)