„Jesteśmy przekonani, że Europa i Unia Europejska swoją siłę i moc geopolityczną, a także kulturalną, powinny kształtować w oparciu o cywilizację euroatlantycką” - czytamy w oświadczeniu.

16-osobowa Grupa Przyjaciół Prezydenta Trumpa bardzo pozytywnie ocenia „współpracę Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych Ameryki, a także inicjatywy administracji prezydenta USA skierowane na wzmocnienie NATO, zwiększenie wydatków USA na obronę państw europejskich, wspieranie niezależności energetycznej Unii Europejskiej”.

Litewscy parlamentarzyści wchodzący w skład Grupy wyrażają przekonanie, że Litwa wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi powinna nadal podejmować „działania wzmacniające kontakty transatlantyckie, a także zasady wolności i demokracji”. Posłowie opowiadają się za kontynuacją „odstraszających działań wojskowych w Europie Wschodniej i Środkowej, tworzenia obopólnie korzystnej przestrzeni handlowej, rozwijania strategicznych projektów gospodarczych, energetycznych, w dziedzinie bezpieczeństwa”.

Inicjatorem powołania Grupy i jej przewodniczącym jest poseł partii konserwatywnej Związek Ojczyzny - Litewscy Chrześcijańscy Demokraci Laurynas Kascziunas, zastępcami zostali: wiceprzewodniczący Sejmu z rządzącej partii Litewski Związek Rolników i Zielonych Arvydas Nekroszius, a także poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Jarosław Narkiewicz.

Reklama

Narkiewicz w rozmowie z PAP powiedział, że „Grupa ma raczej wymiar symboliczny”, jest „platformą do tworzenia pozytywnego obrazu prezydenta Trumpa i wsparcia USA”.

„Prezydent Trump imponuje mi – powiedział Narkiewicz. - Bardzo mi się podobało to, co powiedział podczas swej wizyty w Polsce o potrzebie zachowania wiary, pielęgnowania tradycji”. Poseł zaznaczył, że „wielu europejskich polityków zapomniało już o tych podstawowych wartościach, które eksponuje prezydent USA”.

„Nie podoba mi się, że jest kształtowana jednostronna, negatywna opinia o Donaldzie Trumpie” - powiedział Narkiewicz, przypominając, że „ten człowiek osiągnął osobisty sukces jako przedsiębiorca, zdobył zaufanie wyborców”.

Na decyzję posła Jarosława Narkiewicza o przystąpieniu do Grupy Przyjaciół Prezydenta USA Donalda Trumpa wpływ miała też opinia Polonii amerykańskiej.

„Rozmawiałem z Polakami mieszkającymi w Ameryce. Oni bardzo pozytywnie oceniają swego prezydenta. Uważam, że żaden inny przywódca państwa nie miał tak pozytywnego stosunku do polskiej społeczności, i to nie tylko w słowach, ale też w czynach” - powiedział Narkiewicz.