„Jeśli chodzi o dane dotyczące tempa wzrostu PKB, to są one dla nas dobrym zaskoczeniem, bowiem spodziewaliśmy się dobrego odczytu, ale ten odczyt był nawet powyżej naszych oczekiwań” – powiedziała.

Dodała, że jeżeli chodzi o wykonanie tegorocznego deficytu, to resort finansów zlicza w tej chwili dane z jednostek samorządu terytorialnego, które wchodzą do sektora finansów publicznych, a nie są przedmiotem kształtowania wydatków przez rząd.

„One dopiero napływają. Ja myślę, że w tym momencie, jeśli chodzi o wykonanie deficytu, to jesteśmy bliżej tego 0,6-0,5 proc. (PKB – PAP), jeśli chodzi o rok 2018. Jeśli chodzi o dane z jednostek z jednostek samorządu terytorialnego, to napływają, jesteśmy w trakcie ich weryfikacji” – powiedziała.

Dodała, że budżet państwa jest tylko jedną z części tego sektora. Odnosząc się do deficytu budżetu minister poinformowała, że jest zwolennikiem podania pewnych informacji sprawdzonych, realnych, a nie budowania oczekiwań.

Reklama

„Po pierwsze czwarty kwartał jest zawsze bardzo specyficzny, kiedy dynamika wydatków w wyraźny sposób przyspiesza, więc trzeba to wziąć pod uwagę przy kalkulacji wykonania deficytu budżetu państwa” - powiedziała.

„Rzeczywiście szacowaliśmy (wykonanie deficytu budżetowego - PAP) na 50-60 proc., w tej chwili myślę, że bardziej jest realna ta dolna granica (…) albo nawet poniżej” – powiedziała.

Zgodnie z danymi resortu finansów, po wrześniu 2018 r. nadwyżka budżetowa wyniosła 3,2 mld zł. W okresie od stycznia do września dochody wyniosły 272,9 mld zł (76,7 proc. planu), a wydatki 269,7 mld zł (67,9 proc. planu).

W ustawie budżetowej na 2018 r. założono deficyt na poziomie 41,5 mld zł.

Minister zaznaczyła, że dynamika wydatków grudniowych jeszcze nie jest znana, bo dysponenci przysyłają zapotrzebowania na środki do 20 listopada.