Merz, były przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, oświadczył w środę na regionalnej konferencji CDU w Turyngii, że Niemcy są jedynym krajem na świecie, który ma zapisane w konstytucji indywidualne prawo do azylu. Powiedział, że od dawna jest zdania, iż należy otwarcie rozmawiać o tym, czy do podstawowe prawo do azylu "może pozostać w tej formie", jeśli na serio chce się europejskiej polityki w sprawie migracji i uchodźców.

Jego zdaniem nie będzie w tej kwestii europejskiego rozwiązania, jeśli w Niemczech utrzymane zostanie "indywidualne prawo podstawowe do azylu". "Bo każdemu, kto chce przybyć do Niemiec, pozostanie, poza wszelkimi europejskimi rozwiązaniami, indywidualne prawo podstawowe do azylu w Niemczech" - argumentował.

Jens Spahn - minister zdrowia, który również chce stanąć na czele CDU - zdystansował się od Merza, opowiadając się generalnie za obecnym prawem azylowym - odnotowuje agencja dpa.

"Podstawowe prawo do azylu dla prześladowanych politycznie jest, w kontekście dwóch wojen światowych, wielkiego cierpienia i wypędzeń, wielkim osiągnięciem naszej konstytucji" - podkreślił. Wskazał zarazem, że "aby uzyskać akceptację tego ważnego prawa podstawowego, musimy przede wszystkim skutecznie strzec zewnętrznej granicy UE i przyspieszyć postępowania azylowe".

Reklama

Spahn przyznał, że problem polega na tym, iż podstawowe prawo do azylu jest zbyt często nadużywane i prowadzi do niekontrolowanej migracji.

Minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul (CDU) krytycznie ocenił wypowiedź Merza. "Jeśli jego zamiarem było kwestionowanie prawa do azylu, to mam o tym bardzo nieszczególną opinię" - powiedział. Podkreślił, że są powody, dla których prawo do azylu w Niemczech jest zapisane w konstytucji, i że "wiąże się to z naszą historią".

Minister finansów Olaf Scholz (SPD) powiedział gazecie "Passauer Neue Presse", że to irytujące, gdy widzi się, jak "wewnętrzny konkurs popularności w CDU jest rozgrywany na plecach najsłabszych".

Minister spraw zagranicznych Heiko Maas (SPD) napisał na Twitterze: "Nasze podstawowe prawo do azylu jest historycznym osiągnięciem".

Merz zapewnił w czwartek: "oczywiście nie kwestionuję podstawowego prawa do azylu, ponieważ prowadzimy politykę w poczuciu chrześcijańskiej odpowiedzialności, z niemiecką historią w tle".

"Uważam jednak, że takie kwestie jak imigracja, migracja i azyl możemy rozwiązać tylko w kontekście europejskim" - powiedział agencji dpa, postulując spokojną, rzeczową debatę w CDU na ten temat.

Agencja dpa odnotowuje, że za swe środowe wystąpienie Merz został skrytykowany przez polityków chadeckich, SPD i Zielonych, a wyrazy poparcia usłyszał tylko od szefa CDU w Saksonii-Anhalcie Holgera Stahlknechta oraz ze strony prawicowo-populistycznej, antyimigranckiej Alternatywy dla Niemiec (AfD).

>>> Czytaj też: 72 proc. Polaków uważa, że wyjście kraju z UE nie jest obecnie realne [SONDAŻ CBOS]