Sąd odrzucił wniosek 104 palestyńskich mieszkańców dzielnicy o potwierdzenie ich prawa do zamieszkiwania w dzielnicy i oddalenie wniosku o ich przymusowe wysiedlenie - poinformował w czwartek izraelski dziennik "Haarec".

Przed 17 laty teren, na którym mieszkają palestyńskie rodziny, został oddany pod zarząd organizacji działającej w interesie izraelskich osadników Ateret Kohanim. Jakkolwiek sąd uznał, że ustanowienie tego zarządu nie było całkowicie prawomocne, ponieważ palestyńscy mieszkańcy nie zostali o tym powiadomieni, nie potwierdził ich prawa do dalszego zamieszkiwania w ich domach w dzielnicy Silwan.

Palestyńczykom przysługuje jednak prawo odwołania się od tego wyroku.

Jak na razie Ateret Kohanim, działająca na rzecz izraelskiej obecności we Wschodniej Jerozolimie, okupowanej przez Izrael w 1967 roku, zdołała od 2007 roku doprowadzić do wysiedlenia tylko dwóch palestyńskich rodzin, które mieszkały na spornym terenie. Izraelska organizacja otrzymała jednak w zarząd domy w dzielnicy Silwan, w których mieszka 70 palestyńskich rodzin składających się z ok. 700 osób.

Reklama

>>> Czytaj też: Trump: Zezwoliłem wojsku na użycie "śmiercionośnej siły" na granicy z Meksykiem