W czwartek komisja rozpatrzyła projekt ustawy o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla oraz z tytułu zaprzestania pobierania bezpłatnego węgla przez osoby niebędące pracownikami przedsiębiorstwa górniczego. Drugie czytanie projektu w Sejmie zaplanowano na czwartkowy wieczór.

Najważniejsza przyjęta przez komisję poprawka dotyczy określenia terminu, w którym sierocie po zmarłym górniku przysługiwało prawo do renty rodzinnej po nim (a więc także prawo do deputatu). W rządowym projekcie termin ten określono na dzień złożenia wniosku o wypłatę rekompensaty, natomiast komisja przyjęła poprawkę ustalającą moment posiadania prawa do renty na dzień utraty prawa do bezpłatnego węgla lub zaprzestania jego pobierania w naturze lub ekwiwalencie finansowym.

Poprawka była efektem wystąpienia szefowej Stowarzyszenia Wdów i Sierot Górniczych Agaty Kowalczyk, a także kilkorga posłów, którzy zwracali uwagę na sytuację grupy sierot, pozbawionych kilka lat temu deputatu, a kończących w ostatnim czasie szkoły lub przekraczających wiek 25 lat, a tym samych tracących prawo do rent rodzinnych. W myśl poprzedniego zapisu, te osoby nie mogłyby otrzymać rekompensat, choć w przeszłości także zostały pozbawione prawa do bezpłatnego węgla. Przyjęta poprawka zapewnia im prawo do świadczenia.

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski zapewnił, że zmiana terminu nie spowoduje zwiększenia grupy uprawnionych do świadczenia oraz wzrostu kosztów jego realizacji. Przedstawiciele resortu energii wyjaśnili, że przygotowując projekt ustawy opierano się na bazach danych z 2014 roku, więc osoby, którym zmiana terminu daje prawo do rekompensat, zostały w niej uwzględnione. Ogółem uprawnionych do świadczenia jest ponad 24 tys. osób, a realizacja ustawy ma kosztować nie więcej niż 240,8 mln zł.

Reklama

W toku prac komisji dokonano także szeregu drobniejszych poprawek legislacyjnych. Komisja przyjęła projekt jednogłośnie. Sprawozdawcą projektu w Sejmie będzie pos. Ewa Kozanecka (PiS). Jeżeli podczas drugiego czytania wniesione zostaną kolejne poprawki, Komisja ds. Energii i Skarbu Państwa ma je rozpatrzyć jeszcze w czwartek późnym wieczorem.

Zgodnie z projektem ustawy, osoby uprawnione będą miały 90 dni na złożenie wniosków o rekompensaty, a ich wypłata ma rozpocząć się 1 czerwca przyszłego roku – komisja odrzuciła poprawkę przyspieszającą ten termin na 1 kwietnia.

Poseł PO Krzysztof Gadowski pytał podczas posiedzenia komisji, czy rekompensatę otrzymają także te wdowy po górnikach z dawnej Kompanii Węglowej, które pozbawiono deputatu, ale w zamian udzielono im pomocy finansowej w wysokości równej wartości odebranego deputatu. Według przedstawicieli resortu energii, także takim wdowom będzie przysługiwać rekompensata.

Wcześniej, podczas pierwszego czytania projektu w Sejmie, wiceminister Tobiszowski uzasadniał, że nowa ustawa jest uzupełnieniem rozwiązania przyjętego w ubiegłym roku, na mocy którego podobne rekompensaty otrzymała przeważająca większość osób, które utraciły deputaty węglowe, będące w przeszłości - jak mówił - nieodłącznym elementem życia i finansów społeczności górniczej. Wiceminister wyraził nadzieję, że przyjęcie obecnej ustawy nastąpi do końca tego roku.

Dzięki nowej ustawie m.in. wdowy i sieroty po górnikach - także tych, którzy zginęli w wypadkach przy pracy lub zmarli jako czynni pracownicy kopalń - mają otrzymać 10-tysięczne rekompensaty za utracone prawo do bezpłatnego węgla. Dotyczy to tych wdów i sierot, które w przeszłości otrzymywały deputat węglowy po zmarłych mężach i rodzicach, ale nie zostały objęte przyjętą w październiku ub. roku ustawą o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty tego świadczenia.

Na podstawie tamtej ustawy świadczenia o łącznej wartości ponad 2,1 mld zł wypłacono 211 tys. 867 osobom - głównie emerytom i rencistom górniczym, ale też wdowom i sierotom po emerytach. Ówczesna ustawa nie obejmowała jednak wdów i sierot po czynnych górnikach, np. ofiarach wypadków w kopalniach. (PAP)

autor: Marek Błoński