"Mieli oni zadanie specjalne polegające na tym, aby działać właśnie w taki sposób. Opowiemy o tym" - powiedział Polanski. Dyplomata należący do misji Rosji w ONZ wypowiadał się w Nowym Jorku, na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, zwołanym w trybie pilnym w związku z eskalacją napięcia między Rosją a Ukrainą.

Polanski powtórzył stanowisko władz Rosji, która oskarżyła władze Ukrainy o "prowokację". Oznajmił, że kraje, które poparły Ukrainę w związku z incydentem, "osłaniają tę prowokację".

Na posiedzeniu RB ONZ przedstawicielka USA Nikki Haley określiła zajęcie przez Rosję okrętów jako "bezprawne".

W niedzielę trzy ukraińskie niewielkie okręty wojenne - dwa kutry oraz holownik - które płynęły z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zostały ostrzelane, a następnie przejęte przez rosyjskie siły specjalne. Rosja oskarżyła ukraińskie jednostki o wpłynięcie na jej wody terytorialne. Ukraina uznała działania Rosjan za akt agresji.

Reklama

Rosja potwierdziła w poniedziałek, że zatrzymała 24 marynarzy, członków załogi ukraińskich okrętów, i zapewniła, że znajdują się oni w Kerczu. Według mediów we wtorek rosyjski sąd zadecyduje o tzw. środku zapobiegawczym, którym może być m.in. areszt, wobec zatrzymanych.

>>> Czytaj też: Ukraina wprowadza stan wojenny. Prezydent Poroszenko wydał dekret