Microsoft osiągnął rekordową wartość we wtorek. Po wzroście wyceny akcji firmy o 0,6 proc. osiągnęła ona na zamknięciu notowań 828,1 mld dol. To o ponad miliard powyżej rynkowej wyceny Apple’a, który mocno stracił w wyniku obaw inwestorów o sprzedaż iPhone’a. Z danych Bloomberga wynika, że Microsoft był ostatni raz więcej warty od Apple’a w 2010 roku.

Wielka giełdowa wyprzedaż z ostatniego okresu dotknęła niemalże wszystkie duże firmy technologiczne. Inwestorzy ukarali spółki, których model biznesowy opiera się na konsumencie, a dotyczy to głównie Apple’a i Amazona. W mniejszym stopniu ucierpiał Microsoft, którego działalność zogniskowana jest w dużej mierze wokół firm. Stracił on od początku października na wartości 6,3 proc., podczas gdy Apple aż 23 proc.

Od ponad dekady Microsoft tracił dystans do Apple’a. Głównie za sprawą spadku popularności i znaczenia komputerów stacjonarnych i rynkowej ekspansji mniejszych urządzeń takich jak smartfony. Sytuację na korzyść Microsoftu odwrócił około 5 lat tamu szybki rozwój technologii chmury obliczeniowej. Pod kierunkiem CEO Satii Nadelli firma inwestowała mocno w centra danych i infrastrukturę do obsługi aplikacji i przechowywania danych klientów korporacyjnych.

Microsoft ustępuję pod względem obecności w chmurze już tylko firmie Amazon Web Services. Uniezależniło to firmę od zmiennych nastrojów konsumentów. Z problemem tym zmaga się jego największa konkurencja.

Reklama

>>> Polecamy: Milion dolarów za posta na Instagramie. Influencerzy pokazują, jak żyć