Warszawa, 28.11.2018 (ISBnews) - Wartość nowych kredytów hipotecznych udzielonych przez banki w III kw. 2018 r. spadła o 1,24% kw/kw do 13,5 mld zł, zaś liczba zawartych umów kredytowych zmniejszyła się o 3,05% w porównaniu z poprzednim kwartałem do 52 051 umów, wynika z raportu AMRON-SARFIN. Na koniec września poziom akcji kredytowej w tym roku osiągnął 85-90% wartości roku poprzedniego.
"W III kwartale 2018 roku akcja kredytowa w segmencie hipotecznym okazała się tylko nieznacznie niższa niż w poprzednich trzech miesiącach. Banki udzieliły klientom 52 051 kredytów mieszkaniowych - o 3,05% mniej niż w poprzednim kwartale (1 635 umów). Wartość nowo udzielonych kredytów hipotecznych wyniosła 13,57 mld zł, co oznacza spadek o 2,62 mld zł, (1,24%) w porównaniu do poprzedniego kwartału. Mimo kwartalnego spadku wyniki akcji kredytowej były dużo lepsze w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. W III kwartale 2018 roku zawarto o 6 227 (czyli 13,59%) więcej umów kredytowych, natomiast ich wartość była wyższa o 2,62 mld zł (23,93%) niż w III kwartale 2017 roku" - czytamy w komunikacie.
Sprzedaż kredytów mieszkaniowych zanotowana w pierwszych trzech kwartałach 2018 roku pozwala sądzić, że całoroczne wyniki akcji kredytowej w Polsce będą bardzo dobre. W okresie od stycznia do września bieżącego roku udzielono 160 893 kredyty mieszkaniowe na kwotę 40,227 mld zł, co stanowi odpowiednio 84,4% i 90,25% wyników całego roku 2017, podano również.
"Dotychczasowe wyniki w segmencie kredytów mieszkaniowych wskazują, że banki przekroczą w tym roku poziom 200 tys. kredytów hipotecznych o wartości przekraczającej 50 mld zł, a więc na poziomie nienotowanym od 10 lat, od wybuchu kryzysu na międzynarodowych rynkach finansowych" - powiedział prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich Jacek Furga, cytowany w materiale.
W III kwartale 2018 roku poprawie uległa jakość portfela kredytów mieszkaniowych. Według stanu na koniec września 2018 roku udział kredytów zagrożonych w portfelu kredytów mieszkaniowych ogółem wyniósł 2,51%, czyli o 0,26 pkt proc. mniej w porównaniu do poprzedniego kwartału. Polepszeniu uległ stan portfela kredytów nie tylko w rodzimej walucie - udział kredytów mieszkaniowych z zaległościami w spłacie stanowił 2,28% portfela kredytów złotówkowych (mniej o 0,27 pkt proc. kw/kw), ale także w walutach obcych. W przypadku portfela frankowego poprawa wyniosła 0,28 pkt. proc., a poziom kredytów zagrożonych zmniejszył się do 3,29% wartości portfela. Udział kredytów zagrożonych w pozostałych walutach obcych nie uległ zmianie i wyniósł 1,78%, wskazano także.
"Dobre warunki makroekonomiczne, wzrost poziomu płac, rekordowo niski poziom stóp procentowych, niska inflacja i niski poziom bezrobocia sprzyjają dyscyplinie płatniczej w segmencie kredytów mieszkaniowych, co widać nie tylko w przypadku portfela złotowego, ale i walutowego. Według danych NBP, poprawiła się jakość portfela frankowego, co jest o tyle znaczące, że w portfelu tym od 2012 roku praktycznie nie ma już dopływu nowych kredytów, tak jak w portfelu złotowym. Liczba kredytów frankowych regularnie zmniejsza się w wyniku spłaty i zamykania rachunków o ok. 20 tys. rocznie, co przy względnie stabilnej liczbie kredytów zagrożonych powinno znajdować odbicie w pogarszającym się współczynniku jakości portfela. Tymczasem w III kwartale zaobserwowaliśmy poprawę" - dodał Furga.
Systematycznie rośnie natomiast średnia wartość kredytu mieszkaniowego, która w trzecim kwartale br. osiągnęła wysokość 260 tys. zł. Z jednej strony zaciąganiu wyższych kredytów sprzyjają dobre warunki makroekonomiczne w polskiej gospodarce i rosnące płace, z drugiej jednak strony zjawisko to jest wymuszane stałym wzrostem cen mieszkań oraz zainteresowaniem większymi powierzchniami. Podwyżki cen lokali wymuszane są z kolei szybko drożejącymi materiałami budowlanymi, rosnącymi cenami gruntów, a przede wszystkim rosnącymi kosztami pracy w sektorze budowlanym. Wszystko to napędzane jest wzmożoną podażą, która próbuje odpowiedzieć na duży popyt na mieszkania. Popyt podtrzymują z kolei tanie kredyty, podano.
Zdaniem ekspertów Centrum AMRON, niepokojącym sygnałem na rynku nieruchomości staje się powrót cen transakcyjnych na rynku pierwotnym do poziomów sprzed kryzysu finansowego. Tempo wzrostu cen, zwłaszcza w ostatnim roku, było stosunkowo wysokie. W porównaniu do III kwartału 2017 roku we wszystkich analizowanych lokalizacjach zanotowano wzrost przeciętnej ceny transakcyjnej 1 m2 powierzchni użytkowej mieszkania od prawie 13% w Gdańsku, poprzez 9% w aglomeracji katowickiej, do 6% we Wrocławiu. Rosną również stawki czynszu najmu mieszkań. Największą zmianę w okresie ostatnich 12 miesięcy zanotowano w Warszawie - wzrost o 10,07%, w Gdańsku - o 11,9% i w Łodzi - o 12,79%. W pozostałych miastach czynsze wzrosły o ok. 4%.
"Ogólnie na rynku panuje optymizm. Polacy ze wsparciem kredytów hipotecznych, ale również za gotówkę, z powodzeniem realizują nieformalny program 'Mieszkanie na wynajem', oferując na rynku kolejne mieszkania. Z zestawienia liczby podatników rozliczających dochód z najmu wynika, iż liczba podatników oferujących na wynajem co najmniej jeden lokal mieszkalny wzrosła z 532 tys. w roku 2013 do 611 tys. w roku 2015. Według szacunków Stowarzyszenia 'Mieszkanicznik' ta liczba przekracza obecnie 650 tys. osób. Szybko rośnie też liczba osób osiągających dochody wyłącznie z najmu, która w roku 2013 liczyła 25 tys. osób, a obecnie przekracza 50 tys. Trudno się zresztą dziwić. Według monitoringu Centrum AMRON stawki czynszu wzrastają w okresie ostatnich 4 lat zdecydowanie szybciej niż ceny transakcyjne mieszkań" - podsumował Furga.
(ISBnews)