Rosja planuje wybudowanie w przyszłym roku na Krymie radarowego systemu wczesnego ostrzegania przed pociskami rakietowymi - poinformowała w czwartek agencja Interfax, powołując się na swoje źródło w siłach bezpieczeństwa na półwyspie.

Reuters zwraca uwagę, że ta wiadomość o nowym obiekcie wojskowym na Krymie, zaanektowanym przez Rosję w 2014 r., nadeszła wkrótce po ostrzelaniu i zajęciu przez Rosjan trzech ukraińskich okrętów na wodach w pobliżu półwyspu.

Nowa stacja radarowa, która będzie mogła śledzić pociski rakietowe, balistyczne i manewrujące, ma być zlokalizowana koło Sewastopola, gdzie znajduje się baza rosyjskiej Floty Czarnomorskiej - twierdzi źródło agencji Interfax.

Wcześniej w czwartek ta rosyjska agencja informowała, że Rosja pracuje też nad nowym systemem, mającym umożliwić lepsze monitorowanie żeglugi na wodach wokół Krymu, co ma służyć ochronie granic morskich.

W środę rosyjski resort obrony zapowiedział rozmieszczenie do końca roku na Krymie kolejnego systemu rakietowego S-400. Dotychczas - według oficjalnych informacji strony rosyjskiej - rozlokowano na Krymie cztery dywizjony S-400.

Reklama

S-400 Triumf (w kodzie NATO - SA-21 Growler) stanowi zmodyfikowaną wersję systemu S-300PMU (w kodzie NATO - SA-10C). Według źródeł rosyjskich S-400 jest w stanie niszczyć samoloty i pociski manewrujące na odległość do 400 kilometrów, a cele balistyczne o prędkości do 4,8 km/s - na dystansie do 60 kilometrów.

>>> Czytaj też: Radio Swoboda: Zatrzymani przez Rosjan ukraińscy marynarze są wywożeni z Krymu