Ekspert odniósł się w ten sposób do sobotniego wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego, który podczas konferencji "Praca dla Polski" podsumował trzy lata rządów Prawa i Sprawiedliwości. Mateusz Morawiecki mówił m.in., że rząd wypełnił zobowiązania wyborcze i wrzucił w gospodarce "piąty bieg". Dodał również, że już piąty kwartał z rzędu wzrost gospodarczy wynosi pięć procent lub więcej, a obecny deficyt budżetowy i bezrobocie są jednymi z najniższych po 1989 roku. Zapewnił także, że programy rządu, m.in dla wsi, emerytów i miast, mają zapewnione finansowanie.

"Gospodarka w tym roku rozwija się rzeczywiście niezwykle szybko i jeżeli nie jest najszybszą to jedną z najszybszych w Europie, to nie ulega wątpliwości. Duży wpływ na to ma koniunktura, która panowała w Europie do tej pory, co bardzo pomagało polskiej gospodarce" - powiedział w rozmowie z PAP Piotr Kuczyński.

Kuczyński dodał, że wpływ na to miały także zastrzyki finansowe w postaci pieniędzy z programu "500 plus" i innych programów socjalnych. W jego ocenie obserwowany szybki wzrost konsumpcji jest spowodowany również tymi środkami.

"Również z tego powodu mamy tak duży wzrost gospodarczy, w związku z tym rzeczywiście finanse publiczne w tej chwili wyglądają bardzo dobrze, deficyt będzie bardzo niski, prawdopodobnie nieco powyżej 1 proc., może 1,5 proc. To zależy od tego, ile kosztów zostanie przerzuconych z przyszłego roku na ten rok" - ocenił.

Reklama

Ekspert zauważa, że duży wpływ na sytuację gospodarczą Polski dobra koniunktura. "Czy to jest zasługą tego rządu, czy wszystkich poprzednich rządów? Tu bym dyskutował, bo uważam, że to nie jest tak, że doprowadziła do tego wyłącznie jedna ekipa" - mówi. Dodał, że Polska rozwija się szybko "szczególnie po wejściu do Unii Europejskiej", a duży wpływ mają na to również środki finansowe wspólnoty.

"Problemem jest to, że w przyszłym roku najprawdopodobniej w gospodarkach europejskich nastąpi spowolnienie, a to się odbije również na polskiej gospodarce. Na razie jesteśmy w szczycie, ale problem ze szczytem jest taki, że po szczycie zazwyczaj jest lekki zjazd, a przynajmniej spowolnienie i tego spowolnienia będziemy oczekiwali" - ocenia Kuczyński.

Jego zdaniem w dalszym ciągu bardzo słabo rozwijają się inwestycje prywatne, co - jak dodał - jest niewątpliwie do poprawienia. "Najważniejszą sprawą jest to, żeby biznes prywatny bardziej inwestował, a to zależy od zwiększenia zaufania biznesu prywatnego do stabilności, polityki, prawa, wielu rzeczy, które do tej pory najlepiej nie wyglądały" - powiedział ekspert.

Kuczyński zapytany o problemy przedsiębiorców z zatrudnianiem pracowników powiedział, że jest to problem, z którym przede wszystkim zmagają się małe i średnie przedsiębiorstwa, dla których koszt pracy "jest potężnym obciążeniem". "Jak temu zaradzić? To chyba nie jest kwestia rządu, po prostu biznes musi więcej płacić" - ocenia.

>>> Czytaj też: Premier Morawiecki: Scenariusz "Polexitu" absolutnie nie jest możliwy