Program obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej średniego zasięgu Wisła został podzielony na dwie fazy. W ramach pierwszej w marcu br. Polska kupiła 16 wyrzutni, amunicję i sprzęt towarzyszący. W drugiej fazie Polska ma kupić tańsze pociski jako uzupełnienie podstawowych rakiet a także nowy radar o polu obserwacji 360 stopni.

"W najbliższych dniach przekażemy stronie amerykańskiej konfigurację sprzętową drugiej fazy programu Wisła, co pozwoli na uruchomienie stosownych procedur administracyjnych po stronie amerykańskiej" – przypomniał zapowiedzi resortu pełnomocnik MON ds. pozyskania i wdrożenia systemu Wisła płk Michał Marciniak.

Także wiceprezes ds. zintegrowanych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej na Polskę Raytheon Integrated Defense Systems John Baird wyraził przekonanie, że w tym miesiącu Polska przedstawi stronie amerykańskiej oczekiwania dotyczące sprzętu, który ma być przedmiotem dostaw w drugiej fazie.

"Myślę, że do końca roku podpiszemy finalizowane obecnie umowy na produkcję komponentów systemu Patriot, które uwzględniają zobowiązania offsetowe w ramach pierwszej fazy programu Wisła" – powiedział Baird PAP. "Niedawno podpisaliśmy pierwszą taką umowę z Hutą Stalowa Wola, na mocy której przekazujemy przedsiębiorstwu nasze doświadczenie w zarządzaniu dużymi projektami w celu uruchomienia w nim produkcji i integracji wyrzutni systemu Patriot" - przypomniał.

Reklama

"Jestem przekonany, że jeszcze w tym roku uda nam się poczynić znaczący krok w kierunku otwarcia drugiej fazy programu Wisła. Spodziewamy się podpisania zapytania ofertowego (LOR) przez polski rząd, które Pentagon przedłoży Kongresowi do akceptacji. Dokument będzie zawierać wstępną specyfikację konfiguracji docelowej systemu Patriot" – dodał.

Baird wyraził nadzieję, że "Polska wybierze niskokosztowy pocisk SkyCeptor w ramach drugiej fazy, ponieważ jest to najnowocześniejszy w świecie pocisk zdolny do zwalczania większości zagrożeń w postaci pocisków balistycznych; a ponadto wybierając SkyCeptora Polska uzyska 60-procentowy udział w jego produkcji i integracji". "Co więcej, zakup pocisku otwiera przed Polską możliwości eksportu do innych użytkowników systemu Patriot, czego nie może zaoferować konkurencja. Jest to więc atrakcyjna propozycja dla Polski" – dodał wiceszef zbrojeniowej części Raytheona.

Przypomniał, że w ramach drugiej fazy firma oferuje także radar dookólny w technologii azotku galu, "który już jest gotowy do produkcji i mógłby być dostarczony Polsce w ciągu 48 miesięcy". "Jego wybór i zastosowanie nie jest obarczone żadnym ryzykiem" - zapewnił.

Pod koniec marca została podpisana umowa sprzedaży Polsce przez USA zestawów obrony powietrznej Patriot. Kontrakt zawarty w ramach pierwszej fazy przewiduje dostawę dwóch baterii systemu Patriot, na które złożą się cztery jednostki ogniowe, w tym cztery sektorowe radary, cztery stanowiska kierowania walką, 16 wyrzutni, sześć stanowisk kierowania i dowodzenia, 12 radiolinii i 208 rakiet PAC-3 MSE. Polskie baterie Patriot mają być zintegrowane z opracowywanego dla US Army systemem zarządzania obroną powietrzną IBCS. Wartość umowy wyniosła 4,75 mld dolarów (16,6 mld zł). 700 mln zł ma trafić do polskich zakładów zaangażowanych w program.

Rozmowy o dostawach wyrzutni Patriot toczyły się w formule międzyrządowej. Uzgodniono, że Polska Grupa Zbrojeniowa skupiająca państwowe przedsiębiorstwa tej branży uzyska technologie i know-how pozwalające na udziału w produkcji zestawów dla Polski. Negocjacje drugiej fazy rozpoczęły się w kwietniu.

W październiku Raytheon złożyła w Hucie Stalowa Wola należącej do PGZ zamówienie na przygotowanie planów uruchomienia prac przy produkcji wyrzutni pocisków. Jeszcze w tym roku PGZ oczekuje podpisania kontraktu wykonawczego na integrację i produkcję 16 wyrzutni.(PAP)

autor: Jakub Borowski