Jak mówił, po raz pierwszy na wieś trafił program adresowany do całego społeczeństwa; chodzi o program 500+, który w znacznym stopniu wsparł rodziny wiejskie i wyprowadził z biedy.

Minister przypomniał, że obecny rząd zmienił decyzje poprzedniej koalicji rządzącej PO-PSL, obniżając wiek emerytalny dla rolników z 67 lat. Jest on obecnie taki sam, jak dla pozostałych grup społecznych: dla kobiet 60 lat, a dla mężczyzn - 65 lat. Ponadto w 2017 r. podniesione zostały świadczenia emerytalno-rentowe, z których skorzystało 340 tys. osób.

"Warto też wspomnieć ustawę, której oczekiwały kobiety na wsi - o kołach gospodyń wiejskich, która pozwala w sposób nieskrępowany rejestrować nowe koła, jak i adaptować do wymogów ustawy koła już istniejące" - powiedział Ardanowski. Zaznaczył, że koła w nowej formule "nabywają to, co było podnoszone jako wada dotychczasowych rozwiązań - nabywają osobowość prawną, prawo korzystania ze wsparcia z każdego możliwego źródła, możliwość prowadzenia działalności gospodarczej (...) czy rozwoju wszelkich form aktywności na obszarach wiejskich". Dodał, że przewidziane jest też co roku wsparcie finansowe dla kół.

Szef resortu rolnictwa mówił o pomocy rolnikom w uzyskiwaniu większych dochodów. Podkreślił, że jego zdaniem rodziny wiejskie powinny przede wszystkim uzyskiwać dochody z produkcji rolnej, niezależnie od wsparcia, jakie pochodzi ze środków unijnych czy pomocy krajowej. "Dlatego chcemy dać możliwości łatwiejszej sprzedaży produkcji z gospodarstw i takiego zorganizowania rolników, żeby nie byli tym najsłabszym ogniwem w łańcuchu od pola - do stołu" - powiedział.

Reklama

Zaznaczył, że aby to zrealizować, uchwalona została ustawa dot. sprzedaży produktów przetworzonych i nieprzetworzonych przez rolników, poszerzona została możliwości zbywania żywności do sklepów, restauracji czy stołówek. Są to bodaj najbardziej liberalne rozwiązania tego typu w Europie. Wprowadzone zostały przepisy znacznie ułatwiające produkcje w tzw. MOL-ach (czyli w zakładach produkujących żywność na małą skalę) - dodał.

"Chcielibyśmy, by rolnicy organizowali się do wspólnej działalności gospodarczej (...), by sukces rolników wynikał z ich współpracy gospodarczej, tworzenia spółdzielni rolniczej. Dlatego wprowadziliśmy ustawę o tworzeniu spółdzielni rolniczych w sposób absolutnie korzystny (...), rolnicy od całego obrotu spółdzielni, (...) nie płacą podatku dochodowego" - poinformował Ardanowski. Dodał, że od podatku od nieruchomości zwolnione są też budynki spółdzielni.

"To są znakomite rozwiązania, z których rolnicy powinni skorzystać, a nie tkwić cały czas w mentalnym przekonaniu, że wspólna działalność jest czymś złym, szkodliwym, bo taką pamiętają ją z czasów komunizmu" - ocenił minister.

Od połowy października wypłacane są zaliczki na poczet dopłat bezpośrednich, w tym roku wypłacono 9,2 mld zł, tj. o 50 mln zł więcej niż w ubiegłym roku. "To jest ważna kwota, która jest na kontach rolników" - podkreślił Ardanowski. "W tym roku, sumując wraz z wypłatami pomocy suszowej, rolnicy dostali grubo ponad 10 mld zł. Są to środki, które pomagają rolnikom w trudnych sytuacjach regulować swoje zobowiązania, przygotowywać produkcje na następny sezon wegetacyjny i również z tego żyć" - dodał.

Ardanowski, mówiąc o wypłacie rekompensat z powodu tegorocznej suszy powiedział, że dotychczas wypłacono rolnikom 1,4 mld zł i jest to chyba najwyższa pomoc, jaką otrzymali rolnicy w krajach UE. Oczywiście nie rekompensują one w całości strat, bo jest to niemożliwe. Przypomniał też, że termin przyjmowania wniosków o takie rekompensaty był dwukrotnie przedłużany, ostatecznie czas na złożenie dokumentów był do 16 listopada. W sumie wnioski złożyło ok. 260 tys. gospodarstw na kwotę wyższą niż 1,5 mld zł (tyle rząd przeznaczył na ten cel). Poinformował, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o przeznaczeniu dodatkowych 715 mln zł na pomoc suszową. "To są kwoty, jakie nigdy w historii Polski na klęski nie przeznaczono" - powiedział.

Polska jest znaczącym producentem żywności, co widać po wynikach eksportu. W tym roku wartość wywozu polskich produktów rolnych może wzrosnąć do ok. 30 mld euro, z nadwyżką w stosunku do importu w wysokości ok. 10 mld euro - poinformował minister. Dodał, że są to osiągnięcia polskich firm, ale resort wspiera je promocyjnie i pracuje nad otwieraniem nowych rynków zbytu.

Od 16 listopada 2015 r. do 4 grudnia 2018 r. ministerstwo rolnictwa wprowadziło 43 ustawy, w tym m.in. ustawę o wstrzymaniu sprzedaży państwowej ziemi. W tej chwili w procedowaniu jest 11 ustaw - podsumował Ardanowski. (PAP)

autor: Anna Wysoczańska