Strony szczytu klimatycznego COP2, przy wsparciu polskiej prezydencji, pracują nad rozbieżnościami w propozycji tekstu końcowego porozumienia - poinformował w piątek wieczorem prezydent COP Michał Kurtyka.

Jak oświadczył na briefingu prasowym Kurtyka, w czwartek wieczorem prezydencja szczytu zaproponowała tekst (dokumentu końcowego - PAP), który następnie, późnym wieczorem i w nocy był debatowany przez strony.

"Ta propozycja była podstawą naszych dzisiejszych konsultacji ze stronami. Wszystkie, ze wsparciem prezydencji, pracują obecnie bardzo ciężko nad pozostającymi ciągle rozbieżnościami, w celu znalezienia wyważonego rozwiązania” - powiedział Kurtyka.

Zaznaczył, że polska prezydencja jest zaangażowana w proces konsultacji ze stronami. „Praca jest konstruktywna i będziemy informować, jak tylko posuniemy się do przodu” - dodał Kurtyka.

Jak wcześniej informowało PAP źródło zbliżone do prezydencji, czwartkowa propozycja zawierała ok. 170 tzw. nawiasów, czyli kwestii, w których strony nie doszły jeszcze do kompromisu. Poprzednia wersja zawierała ok. 600 takich punktów.

Reklama

Źródło PAP zapewniło, że polska prezydencja „zastosowała całe spektrum dostępnych narzędzi dla osiągnięcia powodzenia negocjacji w Katowicach”. Wykorzystana została obecność wielu szefów państw i rządów oraz ministrów. Konsultacje były prowadzone również na szczeblu szefów delegacji i technicznym.