Obniżka obecnych stawek PIT z 18 i 32 proc. do 10 i 24 proc., to jedna z głównych propozycji zaprezentowanego w sobotę nowego programu PO pt. "Wyższe płace". Platforma proponuje też comiesięczne 500-złotowe wsparcie dla osób otrzymujących płacę minimalną.

Paweł Mucha pytany w niedzielę w Polsat News o propozycje podatkowe, które przedstawiła Platforma, odpowiedział: "Wiemy, że jest to chwyt wyborczy".

Według niego, pamiętając obietnice, które były składane przez PO, trzeba się wykazywać "dużą naiwnością, żeby mieć przekonanie, iż tego rodzaju deklaracje" mają pokrycie w rzeczywistości.

"Tego rodzaju deklaracje, które są przedstawione bez wyliczeń, bez wskazania konsekwencji finansowych, skutków dla budżetu, bez wskazania od jakiego terminu, jakie mechanizmy będą wprowadzone, żeby budżet mógł tego rodzaju zmiany wytrzymać, to są propozycje, które są propozycjami, tak jak niestety się zdarzało w ustach polityków PO, pewnej wizji, która niespecjalnie ma pokrycie w rzeczywistości" - ocenił Mucha.

Reklama

Program PO składa się z dwóch elementów. Pierwszy z nich zakłada obniżkę podatków i składek, tak by daniny, które każdy pracujący Polak przekazuje w postaci PIT oraz składek na ZUS i NFZ, nie przekraczały łącznie 35 proc. Zaproponowano też ujednolicenie baz podatkowych, co miałoby służyć uproszczeniu wyliczania podatku.

Drugi element programu skierowany jest do najmniej zarabiających w naszym kraju. Miałby z niego skorzystać każdy, kto zarabia od płacy minimalnej do dwukrotności płacy minimalnej, czyli w przyszłym roku - do 4,5 tys. złotych. Platforma pracuje też obecnie, jak zapowiedziano, nad nowymi rozwiązaniami, które mają dodatkowo uprościć i uszczelnić system podatkowy. Miałoby to być dodatkowe źródło sfinansowania programu "Wyższe płace".

Część propozycji z programu "Wyższe płace" zaprezentował podczas piątkowej debaty nad wotum nieufności dla rządu w Sejmie lider PO Grzegorz Schetyna. W sobotę na konferencji prasowej rozwinęli je: szef klubu Platformy Sławomir Neumann i główny ekonomista PO prof. Andrzej Rzońca.

autor: Magdalena Jarco

>>> Polecamy: Kontrolowana sukcesja władzy w Niemczech. Merkel odchodzi na własnych warunkach