Stołeczni radni przed wyborami samorządowymi uchwalili 98-procentową bonifikatę w opłacie przekształceniowej za zmianę użytkowania wieczystego we własność gruntów pod ich nieruchomościami, dzięki której wielu właścicieli mieszkań oraz domów miałoby szansę po 1 stycznia 2019 r. pozbyć się za niewielkie pieniądze obowiązku zapłaty opłaty za użytkowanie wieczyste - pisze w poniedziałek "Rzeczpospolita".

"Teraz miasto wycofało się z wysokich upustów, uchwalając o wiele niższe bonifikaty. Okazuje się jednak, że to nie od radnych teraz zależy, ile warszawiacy zapłacą za przekształcenie, ale od wojewody mazowieckiego" - czytamy.

Cytowany w "Rz" sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego Mirosław Gdesz tłumaczy, że uchwała rady miasta może wejść w życie tylko wtedy, gdy zostanie opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego. "Przepisy dają wojewodzie 30 dni na ocenę jej legalności, czyli do połowy stycznia. Oznacza to, że uchwała może się pojawić w Dzienniku Urzędowym dopiero po Nowym Roku. A to, kiedy się w nim znajdzie, ma kolosalne znaczenie" – podkreśla sędzia.

Jak wyjaśnia gazeta, do przekształcenia użytkowania wieczystego we własność pod blokami oraz domami jednorodzinnym dojdzie już 1 stycznia 2019 r. z mocy prawa. "Jeżeli w tej dacie w DzUrz nie będzie nowej uchwały, wejdzie w życie wcześniejsza, z wysokimi bonifikatami" - czytamy.

Reklama

"Uchwała rady miasta nieogłoszona nie obowiązuje" – mówi "Rz" konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski. Według dziennika jeżeli warszawski ratusz nie będzie respektować 98-procentowej bonifikaty, będzie dochodziło do sporów sądowych, bo - jak czytamy - "warszawiacy mają się o co bić".

>>> Czytaj też: Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi, czyli bezprawie w SM „Bródno”