Jak podaje gazeta, program miał zostać wprowadzony do końca roku. "Gotowy jest już projekt ustawy, a jego założenia zostały w zeszły czwartek przyjęte przez Komitet Społeczny Rady Ministrów" - dodaje.

Według "Faktu" projekt przewiduje, że utworzona zostanie specjalna lista leków refundowanych "C", na której znajdą się preparaty najczęściej przepisywane ciężarnym. "Ale uwaga - darmowe będą tylko leki na receptę, np. na nadciśnienie, cukrzycę ciążową czy utrzymanie ciąży, i to zaordynowane przez ginekologa, lekarza rodzinnego lub specjalistę, który opiekuje się ciężarną" - czytamy.

Zgodnie z ustaleniami "Faktu", Ministerstwo Zdrowia od momentu wejścia w życie ustawy będzie mieć cztery miesiące na przygotowanie listy leków. "Koszt programu to 20 milionów złotych rocznie. Co ważne, państwo dopłacać będzie do leków od momentu poczęcia - także w przypadku ciąży z in vitro" - podaje dziennik.