"Państwo Islamskie zostało wypchnięte, ale zagrożenie jeszcze nie minęło. Jest niebezpieczeństwo, że w konsekwencji tej decyzji ucierpi walka przeciwko Państwu Islamskiemu i zagrożone zostaną te sukcesy, które zostały osiągnięte" - oświadczył Maas.

Szef niemieckiej dyplomacji podkreślił, że we wschodniej Syrii utrzymują się struktury IS, walka z tą organizacją musi mieć charakter długofalowy, a zakończeniem jej powinno być stworzenie trwałego porządku politycznego. Dodał, że Niemcy wraz z sojusznikami pracują nad kontynuowaniem procesu politycznego w Syrii.

W środę prezydent USA Donald Trump ogłosił wycofanie wszystkich amerykańskich żołnierzy z Syrii, argumentując to tym, że cel ich obecności w tym kraju - jakim jest pokonanie terrorystów z IS - został osiągnięty. W Syrii przebywa obecnie ok. 2000 amerykańskich żołnierzy, stacjonują oni głównie na kurdyjskich terenach na północy kraju.

Trump nie przedstawił żadnego harmonogramu wycofania, ale według cytowanych przez "New York Timesa" urzędników Pentagonu, chce on, aby odbyło się ono w ciągu 30 dni.

Reklama

>>> Czytaj też: Propozycja USA przyszła zbyt późno? Turcja nie zrezygnuje już z zakupu rosyjskich rakiet