Jak poinformowały Polskie Sieci Elektroenergetyczne w sobotnim komunikacie, 21 grudnia br. przeprowadzono aukcję główną rynku mocy dla dostaw w roku 2023. "Aukcja zakończyła się w rundzie 8. z ceną zamknięcia 202,99 zł/kW/rok" - podano. "Sumaryczna wielkość obowiązków mocowych, wynikająca z zawartych umów mocowych w wyniku aukcji dla roku dostaw 2023, wynosi 10 631,191 MW" - poinformowano.

Jak zaznaczono, umowy mocowe są warunkowe "do czasu ogłoszenia ostatecznych wyników aukcji przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki".

Rynek mocy jest w założeniu mechanizmem wsparcia dla elektrowni i firm energetycznych, dla których ceny energii na rynku hurtowym w długim okresie nie gwarantują spłaty inwestycji w nowe, konwencjonalne jednostki wytwórcze, potrzebne dla utrzymania bezpiecznego funkcjonowania systemu energetycznego i zapewnienia dostaw energii elektrycznej.

Ustawa o rynku mocy, która weszła w życie 18 stycznia 2018 r. stanowi, że moc jest towarem, który można kupować i sprzedawać. Jednostki - wyłaniane podczas aukcji do pełnienia tzw. obowiązku mocowego, polegającego na gotowości do dostarczania mocy elektrycznej do systemu oraz zobowiązaniu do faktycznej dostawy mocy w okresie zagrożenia - będą wynagradzane. Koszty poniosą końcowi odbiorcy prądu, w postaci tzw. opłaty mocowej, która pojawi się na ich rachunkach od 2021 r.

Reklama

Koszt rynku mocy w latach 2021-2030 szacuje się na niemal 30 mld zł i tyle pieniędzy sektor energetyczny może pozyskać na odbudowę i modernizację jednostek wytwórczych. Branża podkreśla, że tym kosztem unikniemy ewentualnych black-outów, których koszty mogą sięgać nawet 10 mld zł rocznie.