"Całkowitą zgodę" na "przeorientowanie" brazylijskiej polityki zagranicznej, którego pragnie dokonać Bolsonaro, obejmujący 1 stycznia stanowisko prezydenta dwustumilionowego kraju, wyraziło w ankiecie 15 proc. jej uczestników.

14 proc. jest gotowych poprzeć "częściowo" zapowiadany zwrot w polityce zagranicznej kraju, a 5 proc. nie ma zdania na ten temat.

Sondaż przeprowadzono w dniach 18 i 19 grudnia w 130 miastach Brazylii, a uczestniczyło w nim ponad 2 tys. osób.

W swej kampanii wyborczej i po jej zakończeniu Bolsonaro, który deklaruje się jako gorący zwolennik polityki prezydenta Donalda Trumpa, kładł nacisk na zacieśnianie stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, drugim co do znaczenia partnerem handlowym Brazylii, po Chinach.

Reklama

W listopadzie Chiny wyraziły zaniepokojenie z powodu zwycięstwa Bolsonaro, polityka skrajnej prawicy, w wyborach prezydenckich w Brazylii, którą Pekin określa zazwyczaj jako swego "strategicznego partnera" w Ameryce Łacińskiej.

Dla Chin powodami do zaniepokojenia stały się m.in. wizyta Bolsonaro na Tajwanie oraz jego wypowiedź, która obiegła świat: "Chiny nie kupują w Brazylii, lecz kupują Brazylię".

Od 2009 roku Chiny są największym partnerem handlowym Brazylii. Od 2017 roku do Chin trafia 22 proc. brazylijskiego eksportu, z Chin zaś pochodzi 18 proc. wszystkich towarów importowanych przez Brazylię.