Kto jest dziś najważniejszym i najbardziej destrukcyjnym liderem na świecie? Większość Amerykanów prawdopodobnie wskazałaby na Donalda Trumpa, a prezydent Rosji Władimir Putin zająłby mocne drugie miejsce. Ale po lekturze książki Elizabeth C. Economy pt.: „The Third Revolution” („Trzecia Rewolucja”) uważam, że na tytuł ten zasługuje przywódca Chin Xi Jinping.

Pod przywództwem Xi Jinpinga Chiny od 2012 roku w takim stopniu zaczęły wpływać na świat, że międzynarodowi obserwatorzy zaczęli się obawiać wybuchu nowej zimnej wojny – lub może nawet gorącej wojny - z USA. Xi zaczął mówić o ambicjach i roli Chin na świecie głośniej, niż robił to jakikolwiek inny przywódca od czasów Mao Zedonga.

Elizabeth C. Economy w swojej książce przygląda się wpływom i ambicjom Xi Jinpinga poprzez dokładną analizę jego przemówień i wnikliwą znajomość chińskiej polityki. Książka ta powinna stać się lekturą obowiązkową nie tylko dla osób interesujących się Państwem Środka, ale dla każdego, kto chce wiedzieć, jak będą wyglądały stosunki amerykańsko-chińskiej oraz przyszłość świata w ogóle.

Elizabeth C. Economy, która pracuje w Council on Foreign Relations, wymienia zmiany, których Państwo Środka doświadczyło w czasie sprawowania władzy przez Xi. Badaczka wskazuje na: zastąpienie przywództwa kolektywnego przywództwem spersonalizowanym, stworzenie systemu politycznego czy podjęcie wysiłków, dzięki którym udało się ograniczyć napływ nowych idei do Chin, przy jednoczesnym zwiększeniu wpływu Pekinu na świat zewnętrzny. Elizabeth C. Economy pokazuje też, jak Xi Jinping stymuluje rozwój mającego wielki potencjał zmiany przemysłu wysokich technologii, przy jednoczesnym wzmocnieniu roli Partii Komunistycznej w chińskiej gospodarce i społeczeństwie.

Reklama

Przedmiotem zainteresowania autorki jest również polityka międzynarodowa i rosnące znaczenie Pekinu w tym obszarze. Elizabeth C. Economy odnosi się do coraz większej obecności wojskowej Chin na świecie, do prób stworzenia systemu nowych instytucji międzynarodowych, takich jak Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB) czy Nowy Jedwabny Szlak, do stosowania w coraz większym zakresie tzw. dyplomacji przymusu. Wszystkie te działania mają na celu zwiększenie wpływów Pekinu nie tylko w regionie Azji i Pacyfiku, ale na całym świecie. Przedsięwzięcia te na pierwszy rzut oka wydają się bardzo atrakcyjne, zaś wizja Xi Jinpinga porywa dziś Chińczyków. Jednocześnie Elizabeth C. Economy przypomina, że wszystkie elementy planu Xi Jinpinga, od przejęcia władzy w kraju po próbę budowy potęgi i prestiżu Chin za granicą, wiążą się również z ryzykiem reakcji, czy to ze strony niezadowolonych rywali w kraju, czy też dalekich konkurentów daleko poza granicami, którzy mogą zaatakować „Chińskie marzenie”.

Być może najbardziej wartościowa część książki przenosi nas z królestwa hard power do królestwa idei. Elizabeth C. Economy wskazuje, że Xi Jinping stale ulepsza ambitną wizję ideologiczną „unikalnego, chińskiego modelu”. Model ten być może stanie się podstawowym wzorem dla tych krajów, które są rozczarowane amerykańskim lub europejskim modelem demokracji liberalnej.

Chiński model może nie wypływa ze świata po II wojnie światowej, w którym coraz więcej państw przyjmowało demokrację, ale całkiem dobrze wpisuje się w najnowsze tendencje: osłabienie demokracji, osłabienie amerykańskiego modelu liberalno-kapitalistycznego, urok chińskich wyników gospodarczych czy powrót tendencji autorytarnych.

Książka Elizabeth C. Economy przypomina, że ze wszystkich pól, na jakich Chiny testują potęgę USA, to właśnie wyzwanie na polu ideologicznym może być tym najważniejszym i najtrudniejszym, jakiemu przyjdzie sprostać Ameryce.

>>> Czytaj też: Autorytarny kapitalizm lepszy niż amerykańska demokracja? Tak Chiny walczą o dyskurs