Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,39 proc., do 23 879,12 pkt.

S&P 500 wzrósł o 0,41 proc. i wyniósł 2584,96 pkt. Indeks ten rośnie czwartą sesję z rzędu, co jest najdłuższą taką serią od września zeszłego roku. Od Świąt Bożego Narodzenia S&P 500 zyskał już około 10 proc.

Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,87 proc. do 6957,08 pkt.

Akcje Apple poszły w górę o 1 proc., mimo że spółka obniżyła swoje obecne plany produkcji nowych iPhone'ów o ok. 10 proc. w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Reklama

W S&P 500 najwięcej (ok. 3 proc.) traciły akcje AT&T. W dół szły także walory Alphabet i Netflixa - po ok. 1 proc.

W drugiej części sesji uwagę inwestorów przykuła publikacja zapisków z grudniowego posiedzenia Fed, na którym jednogłośnie przyjęto decyzję o podwyżce głównej stopy procentowej o 25 pb do 2,25-2,50 proc., chociaż protokół wskazuje, że kilku uczestników posiedzenia nie popierało zmian.

Fed może być bardziej cierpliwy, jeśli chodzi o decyzje w sprawie dalszych podwyżek stóp procentowych - wynika z protokołu z grudniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej, a ich harmonogram stał się mniej wyraźny.

"Wielu członków FOMC wyraziło opinię, że szczególnie w otoczeniu wyciszonej presji inflacyjnej komitet może pozwolić sobie na cierpliwość co do dalszego zacieśniania polityki monetarnej" - napisano w protokole z posiedzenia FOMC 18-19 grudnia.

"Uczestnicy posiedzenia wyrazili opinię, że ostatnie wydarzenia, w tym niestabilność na rynkach finansowych i rosnące obawy o globalny wzrost gospodarczy, sprawiły, że zakres i harmonogram ws. przyszłej polityki monetarnej stał się mniej wyraźny niż wcześniej" - wynika z minutek.

Fed wskazał, że "pewne kolejne, stopniowe podwyżki" stóp procentowych będą "spójne z trwałym wzrostem aktywności gospodarczej, mocną sytuacją na rynku pracy oraz z inflacją w pobliżu 2-proc., symetrycznego celu FOMC w średnim terminie".

Fed obniżył prognozę podwyżek amerykańskich stóp procentowych w przyszłym roku do dwóch z trzech.

Kolejne posiedzenie FOMC, odbędzie się w dniach 29-30 stycznia. Od stycznia 2019 r. po każdym posiedzeniu Fed będzie organizowana konferencja prasowa.

Dalsze podwyżki stóp procentowych mogą popchnąć amerykańską gospodarkę w kierunku recesji - przestrzegł James Bullard, prezes Banku Rezerwy Federalnej z St. Louis, w środowym wywiadzie dla dziennika "Wall Street Journal". Bankier ocenił, że stopy proc. są obecnie na dobrym poziomie.

"Fed powinien być ostrożny i cierpliwy w podejmowaniu dalszych decyzji dotyczących polityki monetarnej" - ocenił Raphael Bostic, prezes Fed z Atlanty.

"Jeśli ryzyka dla perspektyw gospodarczych zmniejszą się, a fundamenty będą nadal silne, oczekuję, że stopy procentowe wzrosną nieco powyżej poziomu neutralnego" - powiedział Charles Evans, prezes Fed z Chicago, który ma głos w FOMC w tym roku.

Od poniedziałku do środy trwały rozmowy przedstawicieli USA i Chin w sprawie relacji handlowych.

Media podają, że poczyniono postępy w takich kwestiach jak zakupy amerykańskich produktów rolnych i surowców energetycznych, a także nt. zwiększenia dostępu do chińskich rynków.

"Delegacja amerykańska kończy prowadzone w Pekinie negocjacje handlowe z przedstawicielami władz Chin i po kilku dobrych dniach powróci w środę do kraju" - poinformował członek amerykańskiej delegacji, wiceminister rolnictwa Ted McKinney. Steven Winberg, urzędnik Departamentu Energii USA, powiedział reporterom, że dyskusje w ciągu poprzednich 2 dni "poszły dobrze" i zostały przedłużone.

"Pozytywne doniesienia z rokowań handlowych stanowią impuls do zakupu ryzykownych aktywów - to jest to, czego potrzebuje światowa gospodarka" - powiedział Chris Scicluna, szef działu badań ekonomicznych w Daiwa Capital Markets w Londynie.

Agencja Bloomberga podała w środę, powołując się na dwa źródła, że Ministerstwo Finansów Chin ma zamiar ustalić deficyt budżetowy w 2019 r. na 2,8 proc. PKB. W 2018 r. deficyt budżetowy wyniósł 2,6 proc. PKB.

Wciąż nie udało się znaleźć kompromisu, który pozwoliłby uchwalić prowizorium budżetowe i zakończyć tzw. shutdown.

Prezydent USA Donald Trump zerwał w środę kolejną rundą negocjacji z demokratycznymi przedstawicielami Izby Reprezentantów i Senatu ws. zawieszenia rządu i sfinansowania muru na granicy z Meksykiem i wyszedł ze spotkania. Trump powiedział dziennikarzom, że rozmowy te były "totalną stratą czasu".

Tuż przed tym spotkaniem prezydent ponownie zagroził wprowadzeniem stanu wyjątkowego, jeśli Kongres nie wyasygnuje pieniędzy na budowę muru.

Agencja ratingowa Fitch podała w środę, że istnieje ryzyko, iż rating USA może zostać obniżony z AAA, bowiem trwające zawieszenie prac rządu może wkrótce zacząć negatywnie wpływać na pułap zadłużenia kraju. W środę

Ropa WTI na NYMEX drożała ponad 2 proc. do 51 USD/b, a cena Brent na ICE rosła do 60 USD/b.

Arabia Saudyjska podniosła szacunki rezerw ropy naftowych do 268,5 mln baryłek na koniec 2017 r. W USA zapasy ropy spadły w zeszłym tygodniu o 1,68 mln baryłek.(PAP)