"Zarząd Energi informuje, że w modelu finansowania inwestycji Elektrowni Ostrołęka C nie było i nie jest rozważane zaangażowanie w jakikolwiek sposób Funduszu Stabilizacyjnego Jastrzębskiej Spółki Węglowej" - podała w piątek spółka w komunikacie. Zaznaczyła jednocześnie, że na tym etapie precyzowania szczegółów, w strukturze finansowania inwestycji są zaangażowane różne podmioty.

W środę "Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że ministerstwo energii ma planować użycie 1,5 mld zł z Funduszu Stabilizacyjnego JSW do sfinansowania budowy bloku Ostrołęka C.

Również w środę minister energii Krzysztof Tchórzewski powiedział PAP, że ewentualne zaangażowanie tego funduszu jest niemożliwe, gdyż zatwierdzona przez Radę Nadzorczą spółki polityka wyklucza inwestowanie w instrumenty udziałowe i pożyczki. Podkreślił, że zgodnie z tą polityką, "środki JSW są lokowane w bezpieczne papiery wartościowe i docelowo mają zapewnić płynność spółki".

Ostrołęka C to 1000 MW blok na węgiel kamienny, którego budowa - zgodnie z rozstrzygniętym przetargiem - ma kosztować ok. 6 mld zł brutto. Minister energii wielokrotnie deklarował, że ma to być ostatni nowy blok węglowy w Polsce.

Reklama

Inwestorem jest spółka Elektrownia Ostrołęka, w której po połowie udziałów mają Energa i Enea. Deklarowane zaangażowanie finansowe to 1 mld zł w przypadku Enei i nie mniej niż 1 mld zł w przypadku Energi. We wrześniu 2018 r. obie spółki podpisały porozumienie z FIZAN Energia w sprawie jego potencjalnego zaangażowania kapitałowego w projekt w wysokości do 1 mld zł. W styczniu 2019 r. największa polska spółka energetyczna PGE poinformowała, że na zaproszenie Energi i Enei rozpoczęła "rozmowy mogące skutkować zaangażowaniem PGE" w projekt.

Harmonogram oraz warunki zaangażowania finansowego poszczególnych podmiotów w projekt mają być uzgodnione do 28 stycznia 2019 roku.