"Jesteśmy dzisiaj jednym z najszybciej rozwijających się państw UE. Od kilku miesięcy Polska wstąpiła do klubu 25 najszybciej rozwijających się gospodarek świata. Nie jest to zasługą nas polityków, jest to zasługa każdego Polaka, który ma w sobie niezwykłą ilość energii" – mówiła Emilewicz.

Przypomniała, że ostatnie dni roku upłynęły "pod wysokim napięciem" m.in. z powodu dyskusji o cenach energii. "Nie będziemy ponosić kosztów związanych ze wzrostem cen energii elektrycznej. Nie chcemy płacić tam, gdzie to jest to niepotrzebne" – mówiła Emilewicz.

"Program Energia Plus będzie dotyczył każdego Polaka, każdej rodziny, każdego samorządu i każdego przedsiębiorcy. To jest program dla nas wszystkich, ale to jest też program dla dzisiejszych i przyszłych pokoleń" – powiedziała.

"Chcemy inwestować i dawać środki na nowe technologie, bo tylko nowe technologie zagwarantują, że ten szybki wzrost gospodarczy, w jakim dzisiaj jesteśmy, to szybkie tempo damy radę utrzymać do końca meczu, do końca kolejnej dekady" – podkreśliła szefowa MPiT.

Reklama

Zapowiedziała, że program zostanie uruchomiony w tym roku i jeszcze w tym roku odczujemy pierwsze efekty. Podkreśliła, że skorzystają z niego rodziny, które obniżą koszty energii w gospodarstwach domowych o kwotę rzędu 2,5 tys. zł rocznie oraz przedsiębiorcy i samorządy, który będą mogli świadczyć "konkurencyjne, niedrogie usługi komunalne".

Celem programu Energii Plus jest doprowadzenie do obniżenia ceny energii. Ma w tym pomóc upowszechnienie nowoczesnych technologii, takich jak instalacje fotowoltaiczne czy mikroelektrownie wodne. Program Energia Plus bazuje na modelu "prosumenckim", czyli takim, w którym korzystający z energii sami ją wytwarzają. Nadmiar mogliby sprzedaż lub przekazać do sieci i otrzymać z tego tytułu rekompensaty.

Emilewicz: Energia Plus zapewni nam energetyczną niezależność

Dzięki programowi Energia Plus w tym roku prosumenci uruchomią instalację równą wielkości bloku energetycznego o łącznej mocy 200 MW - zapowiedziała szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz. Dodała, że program zapewni polskim rodzinom, firmom i samorządom energetyczną niezależność.

Minister przedsiębiorczości i technologii podkreśliła podczas niedzielnej konwencji Porozumienia w Krakowie, że technologie pozwalają nam dzisiaj na to, abyśmy byli nie tylko konsumentami, ale i producentami energii - "producentami na nasz własny użytek, ale także tymi, którzy nadwyżkę wyprodukowanej energii mogą oddać do naszego polskiego systemu energetycznego". Dodała, że to sprawi, iż polski system energetyczny będzie "lepiej miał się latem".

Przypomniała, że np. w lecie 2018 roku musieliśmy wyłączać część instalacji energetycznych w Polsce. "Już w tym roku za sprawą tego programu takie sytuacje - mówię to z dużą dozą prawdopodobieństwa - nie będą miały miejsca" - zaznaczyła. Wyjaśniła, że Polacy na "własny cel wyprodukują energię, a jej nadwyżkę w trudnym letnim okresie oddadzą do systemu".

"Program Energia Plus w pierwszym roku pozwoli zainstalować instalacje na zieloną energię o łącznej mocy zainstalowanej 200 megawatów" - powiedziała. Dodała, że polski system energetyczny opiera się właśnie na 200-MW blokach, instalacjach energetycznych zbudowanych głównie w latach 70-tych ubiegłego wieku.

"To są bloki energetyczne tzw. dwusetki, których większość dzisiaj wymaga bardzo poważnego remontu. I te remonty nasz rząd rozpoczął" - przekonywała. Zastrzegła, że to jest ogromne wyzwanie inwestycyjne i czasowe.

"Dzięki temu programowi już w tym roku prosumenci uruchomią instalację równą wielkości jednego takiego bloku energetycznego" - wskazała. Powiedziała, że będzie to instalacja elastyczna, tańsza, szybsza, stawiana bez długoterminowych pozwoleń środowiskowych i pozwoleń na budowę. "To jest nasz cel na 2019 r. i ten cel - zapewniam państwa - osiągniemy" - podkreśliła.

Według Emilewicz za sprawą tych instalacji "obniżymy koszty energii elektrycznej dla 50 tys. gospodarstw domowych". "Ci, którzy w tym roku wezmą udział w programie, realnie odczują jego skutki w budżecie domowym na koniec 2019 r." - zaznaczyła.

Emilewicz: Chcemy zrównać VAT na poziomie 8 proc. dla inwestycji fotowoltaiki prosumenckiej

Chcielibyśmy zrównać podatek VAT na poziomie ośmiu procent dla wszystkich inwestycji związanych z fotowoltaiką prosumencką - zapowiedziała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Dodała, że dzięki temu w tym roku w Polsce pojawi się 50 tys. takich instalacji.

Jak zapowiedziała Emilewicz, w związku z tym zlikwidowane zostaną bariery prawne. "Dziś w prawie mamy kategorię prosumenta, ale ona dotyczy tylko indywidualnej osoby i wymaga również uproszczenia. My chcemy rozszerzyć tę kategorię na przedsiębiorców i jednostki samorządu terytorialnego, aby każdy z tych podmiotów mógł w krótkim, nieprzekraczającym 60 dni terminie uzyskać status prosumenta - tego, kto zainstalowawszy instalację przypina się do sieci dystrybucyjnych i produkuje prąd, a jego nadwyżkę sprzedaje" - wskazała.

Ponadto - jak kontynuowała Emilewicz - dla realizacji tych zamierzeń konieczne są zmiany organizacyjne. "Zmiany, które nie wymagają zmiany prawa, a zatem są szybkie. Wymagają zmiany podejścia spółek, które sprzedają nam energię. To są ich wewnętrzne regulaminy i tę dyskusję mamy wstępnie już z panem ministrem energii za sobą, aby takie regulaminy w spółkach wprowadzić, iż to przyłączenie do sieci nie zajmie więcej niż 30 dni" - mówiła.

Trzecią modyfikacją w związku z tym planem, jak powiedziała minister, będzie propozycja zmiany podatkowej. "Chcielibyśmy zrównać wysokość podatku VAT na poziomie ośmiu procent dla wszystkich inwestycji związanych z fotowoltaiką prosumencką. To będzie bardzo konkretny bodziec i bardzo konkretny impuls, który sprawi, że takich instalacji w Polsce naprawdę pojawi się 50 tys. w 2019 r." - podkreśliła. Dodała, że "wzorujemy się na rozwiązaniach znanych z przełomu wieków, na ulgach budowlanych, które wówczas uruchomiły rynek budowlany małych i średnich przedsiębiorstw, dały impuls modernizacyjny w całej Polsce".

"Nie tylko duże korporacje mogą dostarczać prąd Polakom. Za sprawą tego programu będą to robić polscy mali i średni przedsiębiorcy. Zrobią to szybko i sprawnie. I zrobią to dobrze" - podkreśliła Emilewicz.

>>> Czytaj też: Polska nie musi notyfikować ustawy dotyczącej cen prądu, jeśli nie wiąże się z pomocą państwa