Chodzi o program "Prawa i Wartości" na lata 2021-2027. KE zaproponowała w maju 2018 roku, żeby na ten cel skierowano w nowym wieloletnim budżecie 642 mln euro.

W przegłosowanym 425 głosami za przy 152 przeciw i 45 wstrzymujących się mandacie do dalszych negocjacji, PE opowiedział się za zwiększeniem funduszy na ten cel do 1 mld 834 mln euro.

"Od dłuższego czasu (...) następuje kurczenie się możliwości działania organizacji obywatelskich w UE, w całej Europie" - powiedział PAP w Strasburgu europoseł PO Michał Boni, który był zaangażowany w prace dotyczące kształtu programu. Jak zaznaczył, taka inicjatywa ma pomóc zaradzić tej sytuacji.

Ogólnym celem programu ma być ochrona i promowanie praw oraz wartości zapisanych w art. 2 unijnego traktatu. Działanie to ma być realizowane poprzez wspieranie organizacji społeczeństwa obywatelskiego na szczeblu lokalnym, regionalnym, krajowym i ponadnarodowym.

Reklama

Program ma też służyć promowaniu równości i niedyskryminacji, zachęcaniu obywateli do zaangażowania i uczestnictwa w procesie demokratycznym oraz zwalczaniu przemocy.

Europosłowie szczególnie podkreślili ochronę i promocje demokracji i praworządności, ponieważ - jak zaznaczyli - są one warunkiem wstępnym ochrony praw podstawowych i zapewnienia wzajemnego zaufania między państwami członkowskimi oraz zaufania obywateli do Unii Europejskiej.

Eurodeputowani zaproponowali, by wykorzystać cześć funduszy programu na przeprowadzenie kampanii uświadamiających na temat podstawowych wartości europejskich oraz praw i obowiązków wynikających z obywatelstwa UE.

Inne propozycje dotyczą inicjatyw mających na celu analizę czynników, które prowadzą do powstania reżimów totalitarnych i upamiętnienie ich ofiar. Posłowie chcą również wspierać: współpracę miast europejskich (współfinansując ich "projekty bliźniacze"), obrońców praw człowieka i sygnalistów, działania nakierowane na przeciwdziałanie mowie nienawiści i dezinformacji oraz ochronę ofiar przemocy.

W wyjątkowych przypadkach organizacje społeczeństwa obywatelskiego mają móc występować o środki bezpośrednio do KE bez udziału władz swojego państwa, i móc skorzystać z przyspieszonej procedury. "Będzie to możliwe, gdy sytuacja w państwie członkowskim w zakresie przestrzegania zasad unijnych znacząco się pogarsza, a podstawowe wartości są zagrożone. Pozwoli to na wsparcie demokratycznego dialogu w kraju, którego władze są niechętne organizacjom pozarządowym" - podkreślono w komunikacie PE.

Przyjęcie stanowiska Parlamentu Europejskiego nie kończy prac nad regulacją. Aby to się stało potrzeba jeszcze zgody państw członkowskich. Unijne stolice mają osiągnąć ogólne polityczne porozumienie co do wieloletniego budżetu na lata 2021-2027 jesienią bieżącego roku.

Ze Strasburga Krzysztof Strzępka (PAP)