Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku podkreśliła, że z ustaleń prokuratury ustaleń wynika, że to Dariusz S. przekazał identyfikator z napisem "Media" funkcjonariuszom policji.

"Podjął to w celu, aby utrudnić ustalenie istotnych okoliczności dotyczących właśnie tego identyfikatora, jednocześnie celem, jak wynika z naszych ustaleń, ukrycia zaniedbań w zakresie zabezpieczenia imprezy, która odbywa się 13 stycznia" - powiedziała Wawryniuk.

Jak dodała, zebrany materiał dowodowy, m.in. analiza monitoringu i zeznania świadków wskazują, że podejrzany o zabójstwo Adamowicza Stefan W. nie miał tego identyfikatora przebywając na scenie.

W niedzielę, 13 stycznia wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w centrum miasta 27-letni Stefan W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. (PAP)

Reklama

autor: Karol Kostrzewa, Anna Kisicka