Liderzy koalicji do PE: partii Wolność, Ruchu Narodowego oraz Grzegorz Braun sprzeciwili się w poniedziałek "wciąganiu Polski w wojnę bliskowschodnią". W ich ocenie, konferencja bliskowschodnia w Warszawie jest elementem wojny propagandowej przeciwko Iranowi.

W połowie stycznia amerykański Departament Stanu i polskie MSZ poinformowały, że w dniach 13-14 lutego w Warszawie odbędzie się konferencja ministerialna w sprawie budowania pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Iran uznał to za akt wrogości; tamtejsze MSZ wezwało charge d'affaires ambasady Polski, aby zaprotestować przeciw poświęconej głównie Iranowi konferencji. Według MSZ, polski dyplomata przedstawił irańskiemu resortowi spraw zagranicznych założenia planowanej konferencji.

"Nasza koalicja opowiada się za pokojem, jesteśmy przeciwni wciąganiu, wpychaniu Polski w wojnę bliskowschodnią (...) celem nagonki (konferencji - PAP) jest Iran" - oświadczył szef stowarzyszenia "Pobudka", reżyser i dokumentalista Grzegorz Braun w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie.

W ocenie Brauna, wszystko wskazuje na to, że konferencja jest "elementem wojny propagandowej". "Nie chcemy się do niej przyłączać i nie chcemy, żeby naród polski stał się - bez własnej wiedzy i zgody - stroną wojującą. Jeśli idziemy na wojnę, to należy się narodowi w tej sprawie przynajmniej krótka debata parlamentarna" - podkreślił Braun.

Prezes Partii Wolność Janusz Korwin-Mikke uznał za nieprawdziwe informacje, że organizowanie konferencji bliskowschodniej w Warszawie jest związane z zobowiązaniami Polski wobec NATO.

Reklama

"Jesteśmy okłamywani, że Polska ma jakieś zobowiązania wynikające z Paktu Północnoatlantyckiego" - powiedział Korwin-Mikke. "Ponieważ Iran nie leży nad Morzem Śródziemnym, ani nad Atlantykiem, nawet gdyby Iran zatopił 10 statków amerykańskich, to Polska nie jest zobowiązana do bronienia Stanów Zjednoczonych, które same sobie świetnie poradzą" - dodał.

Prezes Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki zwrócił uwagę, że Polska ma "swoje interesy na Bliskim Wschodzie". "Są to przede wszystkim interesy gospodarcze, powinniśmy również występować w interesie pokoju i w interesie chrześcijańskich mniejszości, które tam żyją" - podkreślił.

Winnicki zapowiedział, że 13 lutego, czyli w dniu rozpoczęcia konferencji bliskowschodniej w Warszawie, koalicja zorganizuje w Sejmie własną konferencję pt. "Polska – Bliski Wschód".

>>> Czytaj też: Kto z Europy przyjedzie na szczyt w Warszawie? "Nieobecność dyplomatów będzie porażką"