Jak mówiła b. wiceminister, funkcjonowanie systemu podatku VAT przy wydłużeniu rozliczenia z dwóch do trzech miesięcy nie umożliwiało unikania płacenia podatków. Przedłużenie okresu rozliczeń do trzech miesięcy było natomiast wyjściem naprzeciw postulatom podatników, którzy skarżyli się na konieczność dokonywania mnóstwa korekt w zeznaniach, które powodowały olbrzymie obciążenia administracyjne - mówiła Majszczyk. W dodanym - trzecim - miesiącu można było dokonać dodatkowych korekt - wyjaśniła.

Pytana o definicję luki VAT Hanna Majszczyk stwierdziła, że mierzenie tej luki jest dyskusyjne, stosowane są różne podejścia. Jak mówiła, według niej, często pojęciem luki obejmuje się np. szarą strefę, zwolnienia itd. "Według mnie nie ma dziś metody pozwalającej na dobre zmierzenie tej luki" - oceniła.

B. wiceminister mówiła też, że w latach 2008, 2009 i 2010 do MF docierały raporty nt. luki podatkowej i nie wynikało z nich, że sytuacja była jakaś szczególna. Nie było sygnałów, że luka wzrosła skokowo, a ewentualne nadużycia są olbrzymie - powiedziała.

Komisja dociekała, dlaczego w stosunku do 2008 r., w 2009 r. wysokość zwrotów VAT znacząco wzrosła. Majszczyk wskazała, że przyczyny mogły być systemowe, np. skrócenie w 2008 r. terminu zwrotu ze 180 do 60 dni czy zmianę zasad rozliczania podatku na granicy. Jak dodała, przy planowaniu wpływów w 2008 r. wpływów z VAT niedoszacowano wysokości zwrotów dla osób fizycznych z tytułu ulgi na materiały budowlane. Planowano 0,5 mld, a było drugie tyle - podkreśliła b. wiceminister.

Reklama