To oznacza wzrost o 18,8 mld zł w porównaniu z 2017 rokiem i o 9,6 mld zł więcej niż planowane dochody na 2018 rok. To efekt szybko rosnącej gospodarki i konsumpcji. Takie wyniki oznaczają, że wykonanie VAT jest o około 5 proc lepsze od planów, choć trudno było powtórzyć sukces z zeszłego roku. Wówczas wpływy z VAT były wyższe o 9 proc. od planów.

Jak wynika z liczb podanych przez premiera i minister finansów, w zeszłym roku znacznie szybciej od oczekiwań rosły wpływy z CIT i PIT. Najwyższy procentowo wzrost wpływów dotyczy CIT – 35 mld zł dochodów budżetu z tego podatku na koniec 2018 roku oznacza 17-proc. wzrost rok do roku i ok. 8-proc. wobec planów na 2018 r.

Szybki wzrost płac stał z kolei za wyższymi od oczekiwań wpływami z PIT. Jak wynika z wypowiedzi urzędników, dochody budżetu z tego podatku PIT są wyższe o 5 mld zł od planów, czyli wyniosły około 60,5 mld zł. To o 9 proc. więcej niż planował MF i wzrost 15-proc. rok do roku.

Łącznie wpływy z tych trzech podatków są wyższe o 17,2 mld zł. To jedna z przyczyn rekordowo niższego deficytu, o którym mówili minister i premier a który w 2018 roku wyniósł 10-11 mld zł. Planowo miał on wynieść 41,5 mld zł. Nie wiadomo jeszcze, ile wyniósł deficyt sektora finansów. Resort finansów czeka na dane od samorządów, ale podobnie jak budżetowy, będzie historycznie niski

Reklama

>>> Czytaj też: Rozwodzimy się z rosyjskim gazem. Gazprom traci pozycję na rynku