Na początku grudnia dyrektorka finansowa Huawei Meng Wanzhou została aresztowana w Kanadzie na wniosek władz USA w związku z podejrzeniem o naruszenie amerykańskich sankcji wobec Iranu. Meng po przesłuchaniach została zwolniona za kaucją, przy czym prokuratura ujawniła, że posiada ona co najmniej siedem paszportów – w tym cztery z Chin i trzy z Hongkongu – które pozwoliły jej „łatwiej uciekać”, jak cytuje sądowe dokumenty redakcja Quartz. Obecnie Meng grozi ekstradycja do Stanów Zjednoczonych.

Okazuje się, że Meng ma jeszcze jeden paszport. Quartz powołuje się na kanadyjską gazetę „Star Vancouver” – gazeta poinformowała, że ma potwierdzenie z Rejestru Spółek w Hongkongu, że Meng posiada specjalny paszport publiczny wydany przez chiński rząd. Dokument ten, którego numer zaczyna się od litery P, nie jest zawarty w grudniowym dokumencie sądowym zakładającym, że Meng może mieć inne paszporty prócz wymienionych. Prawdopodobnie paszport ten będzie ważny, choć nie jest jasne, dlaczego w ogóle Meng go posiada.

Paszport publiczny jest wydawany głównie osobom blisko związanym z rządem, takim jak „urzędnicy niższego szczebla, zastępcy dyrektora oddziału, pracownicy instytucji publicznych, przedsiębiorstw państwowych lub przedsiębiorstw posiadających pakiet kontrolny państwa oraz instytucje finansowe, gdzie państwo ma udziały kontrolne lub jest ich akcjonariuszem” – jak podaje chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jest to odrębna kategoria od paszportów dyplomatycznych wydanych dla oficjalnych wysłanników rządu.

Biorąc pod uwagę, że problemy Huawei wynikają właśnie z tego, że firma jest postrzegana jako zbyt mocno związana z chińskim rządem, to fakt, że władza wykonawcza Huawei posiada elitarny paszport dla osób bliskich rządowi, raczej nie poprawi sytuacji giganta na rynku światowym.

Reklama

Huawei nie odpowiedział natychmiast na prośbę redakcji Quartz o komentarz, ale twierdzi, że na pierwszym miejscu stawia ochronę prywatności klientów.

Dodatkowo władze imigracyjne Hongkongu stwierdziły, że obywatel może mieć tylko jeden ważny paszport jednocześnie, a gazeta „South China Morning Post” zaznaczyła, że najprawdopodobniej Meng ma ważny paszport właśnie z Hongkongu. Nie wiadomo, w jaki sposób może ona mieć chiński paszport w tym samym czasie. Chińskie prawo mówi, że obywatele, którym wydano paszport z innego kraju lub regionu, muszą zrezygnować z chińskiego paszportu.

Sprawa Meng stawia technologicznego giganta w niechcianym świetle reflektorów. Zaledwie kilka tygodni po aresztowaniu Meng, dyrektor sprzedaży Huawei w Polsce został zatrzymany pod zarzutem szpiegowania w Chinach.

>>> Czytaj też: Fatalne konsekwencje dla reputacji. Huawei zwolniło pracownika oskarżonego w Polsce o szpiegostwo