Według związku zawodowego działającego w branży energetycznej, koncern TVO (Teollisuuden Voima) zarządzający elektrownią Olkiluoto postanowił jednostronnie zmienić stosowany obecnie w firmie system wynagradzania pracowników, co stanowi naruszenie kodeksu pracy.

Jak informują lokalne media, pracownicy sprzeciwiają się zmianom w systemie wypłat premii, który jest stosowany od początku lat 80. Spółka zaś uznała strajk za nielegalny, wyjaśniając, że nie zaprzestaje wypłaty spornych premii, tylko włączy je do systemu obowiązującego w całym koncernie, a pojedynczy pracownik będzie mógł uzyskać nawet więcej nagród niż wcześniej.

W środowym proteście, zgodnie z komunikatem związku zawodowego, ″nie uczestniczyli pracownicy operacyjni″. Zaznaczono również, że ″protest nie zagroził produkcji energii elektrycznej″.

TVO zatrudnia ok. 800 osób, z czego najwięcej pracuje w elektrowni Olkiluoto.

Reklama

Media podkreślają, że strajk w elektrowni odbył się w dniu 50. rocznicy powstania przedsiębiorstwa energetycznego TVO.

Elektrownia Olkiluoto znajduje się w Eurajoki, ok. 100 km na północ od Turku, i jest jedną z dwóch elektrowni jądrowych w Finlandii. Jej dwa reaktory uruchomione na przełomie lat 70 i 80. generują ok. 16 proc. zużywanej w kraju energii elektrycznej. W elektrowni budowany jest także trzeci reaktor ″Olkiluoto 3″. Ma zacząć działać w 2020 r.

Oprócz Olkiluoto dwa reaktory działają w elektrowni w Loviisa na południu kraju (ok. 100 km na wschód od Helsinek).

W Finlandii planowana jest także budowa kolejnego reaktora w miejscowości Pyhajoki nad Zatoką Botnicką. Blok projektowany od kilku lat przez koncern fiński oraz rosyjski (Fennovoima oraz Rosatom) według pierwotnych planów miał zacząć generować energię już w 2018 r. Zgodnie z ostatnimi komunikatami realizacja projektu wydłuży się, a reaktor miałby zostać oddany do użytku w 2028 r., czyli z dziesięcioletnim opóźnieniem.