Na koncie stacji na Twitterze pojawiło się niespełna 40-sekundowe nagranie z tego wydarzenia; widać na nim m.in. teren byłego obozu z lotu ptaka, a także fragmenty uroczystości z udziałem ocalałych więźniów i słychać fragment przemówienia polskiego premiera Mateusza Morawieckiego.

Klip opatrzono wpisem: "Nigdy nie zapomnimy - w Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu ocalali wrócili do obozu śmierci 74 lata po jego wyzwoleniu". Zamieszczono też link do rozmowy CBS News z Nicholasem Wintonem, Brytyjczykiem, który w 1939 roku uratował życie kilkuset żydowskich dzieci, organizując ich transport z okupowanej przez III Rzeszę niemiecką Czechosłowacji do Wielkiej Brytanii.

W samym nagraniu pojawiają się napisy, z których pierwszy głosi, że "dziesiątki byłych więźniów Auschwitz powróciły do polskiego obozu śmierci na obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu". Potem przypomniano, że obóz wyzwoliła Armia Czerwona oraz że zginęło w nim ponad 1,1 mln ludzi.

Kilka godzin po opublikowaniu wpisu przez CBS News zareagował konsulat generalny RP w Nowym Jorku, prosząc stację o "zwrócenie uwagi na relację błędnie nazywającą niemieckie nazistowskie obozy śmierci w okupowanej Polsce +polskimi+". Dodano też link do nagrania zamieszczonego na Twitterze polskiej ambasady w Waszyngtonie, w którym przybliżona została historia hitlerowskich podbojów i okupacji w krajach europejskich podczas II wojny światowej oraz stworzonego przez III Rzeszę systemu obozów pracy, koncentracyjnych i zagłady, m.in. w okupowanej Polsce.

Reklama

W materialne wyjaśniono, że z tego powodu nie można mówić o "polskich obozach" i podkreślono, że "używanie wprowadzającego w błąd języka przesłania tragedię milionów ofiar Holokaustu". "To nie kwestia tylko semantyki, to kwestia historycznej uczciwości i dokładności. Słowa mają znaczenie (...)" - przekonuje, w języku angielskim, lektor w nagraniu. (PAP)