Ekonomiści mBanku prognozują, że w najbliższych latach kurs franka spadnie do 3,59 zł. Niestety jednocześnie zapowiadają wzrost stóp procentowych w Szwajcarii. Z wyliczeń Expandera wynika, że gdyby prognoza się sprawdziła, to raty kredytów w CHF wzrosną do najwyższego poziomu w historii.
ikona lupy />
Wykres / Media

Prognoza* zakłada, że w tym roku kurs CHF pozostanie na poziomie zbliżonych do obecnego, ale w kolejnych latach będzie spadał odpowiednio do 3,72 zł, 3,66 zł i w 2022 r. wyniesie 3,59 zł. Skala obniżki nie jest imponująca. Przypomnijmy, że większość kredytów we frankach udzielono, gdy kurs wynosił 2 zł – 2,5 zł. Spadkowi kursu ma towarzyszyć mocny wzrost stawki LIBOR CHF 3M, od której uzależnione jest oprocentowanie kredytów we frankach. mBank prognozuje, że stopy procentowe w Szwajcarii przestaną być ujemne za 2 lata. W 2021 r. stawka LIBOR ma wynieść +0,79%, a w 2022 r. już +1,35%.

Sprawdziliśmy, jak taki scenariusz wpłynąłby na wysokość rat kredytów we frankach. Do wyliczeń wykorzystaliśmy kredyt na 300 000 zł udzielony w sierpniu 2008 r., czyli w momencie gdy kurs wynosił zaledwie 1,96 zł. Okres spłaty to 30 lat, a marża 1%. Obecnie rata takiego kredytu wynosi 1 793 zł. Gdyby prognoza się sprawdziła, to oprocentowanie analizowanego kredytu wzrosłoby z ok. 0,3% obecnie do 2,35% w 2022 r. W rezultacie rata wzrosłaby do poziomu 2 017 zł. Byłby to najwyższy poziom w historii. Dotychczas najwyższa rata analizowanego kredytu wyniosła bowiem 1 957 zł.

Reklama

Oprocentowanie kredytów w CHF już rośnie

Bank zakłada, że w tym roku średnia wartość stawki LIBOR CHF pozostanie na dotychczasowym poziomie (-0,73%). Okazuje się jednak, że od 20 grudnia niemal nieustanne ona rośnie. Skala wzrostów nie jest jeszcze zbyt duża, ale warto zwrócić uwagę, że LIBOR CHF 3M właśnie pokonał poziom -0,7% i jest na najwyższym poziomie od 20 stycznia 2015 r. Negatywna części prognozy, zakładająca wzrost oprocentowania, może się więc sprawdzić z wyprzedzeniem.

Spadek kursu nieznacznie obniżyłby zadłużenie

Niewielkim pocieszeniem jest to, że prognozowany spadek kursu do 3,59 zł obniżyłby zadłużenie. Mimo ponad 10 lat spłaty wciąż jest ono wyższe niż pierwotnie pożyczone 300 000 zł i wynosi 405 000 zł. W wyniku obniżenia się kursu do 3,59 zł i dzięki spłacie rat, zadłużenie na początku 2022 r. wynosiłoby 330 000 zł. Wciąż byłoby więc wyższe niż pierwotne 300 000 zł. Miejmy więc nadzieję, że prognoza w takim kształcie się jednak nie sprawdzi. Lepiej, żeby kurs spadł przynajmniej do 3,19 zł. Wtedy nawet gdyby LIBOR CHF 3M faktycznie wzrósł do 1,35%, to raty pozostałyby na obecnym poziomie.

>>> Czytaj też: Podkomisja frankowa przyjęła prezydencki projekt ustawy o wsparciu kredytobiorców