O zatrzymaniach, do których doszło we wtorek rano poinformował Wydział Komunikacji Społecznej CBA. W komunikacie rozesłanym mediom podano, że wśród zatrzymanych jest były prezes zarządu i były prokurent w Lotosu, szefowa biura obsługi korporacyjnej i administracji Lotosu oraz przedsiębiorca.

"Jak ustalono w trakcie prowadzonego postępowania, przedstawiciele spółki podpisali fikcyjną umowę na usługi doradcze. Wszystko wskazuje na to, że umowa faktycznie służyła jedynie wyprowadzeniu pieniędzy ze spółki" – napisano w komunikacie.

Podano też, że funkcjonariusze CBA przeszukują m.in. miejsca zamieszkania czwórki zatrzymanych i lokale, w których prowadzą oni działalność gospodarczą. CBA zapowiedziało, że po zakończeniu tych czynności zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, gdzie usłyszą zarzuty.

Lotos po zatrzymaniu byłego prezesa: działanie CBA dotyczy sprawy z 2011 r.

Reklama

Działanie CBA dotyczy sprawy z 2011 r. – poinformował rzecznik prasowy Grupy Lotos, komentując wtorkowe zatrzymanie czterech osób, w tym byłego prezesa Lotosu. Według CBA zatrzymani mają związek z podpisaniem fikcyjnej umowy na usługi doradcze.

We wtorek rzecznik prasowy Grupy Lotos Adam Kasprzyk rozesłał mediom oświadczenie, w którym poinformował, że "działanie CBA dotyczy sprawy z 2011 r.".

"Informujemy, że przedstawiciele koncernu są w stałym kontakcie ze służbami prowadzącymi tę sprawę, udzielają CBA wszelkich niezbędnych informacji lub dokumentów w wyznaczonym terminie. Spółce zależy na całkowitym wyjaśnieniu sprawy" – napisał rzecznik.

Informując o zatrzymaniach, CBA podało we wtorek rano, że przeprowadzono je "w związku ze śledztwem dotyczącym wyrządzenia znacznej szkody majątkowej Lotos SA".

"Jak ustalono w trakcie prowadzonego postępowania, przedstawiciele spółki podpisali fikcyjną umowę na usługi doradcze. Wszystko wskazuje na to, że umowa faktycznie służyła jedynie wyprowadzeniu pieniędzy ze spółki" – napisało CBA w komunikacie.

Biuro podało też, że po zatrzymaniach funkcjonariusze zaplanowali przeszukania m.in. miejsc zamieszkania czwórki zatrzymanych i lokali, w których prowadzą oni działalność gospodarczą. CBA zapowiedziało, że po zakończeniu tych czynności zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, gdzie usłyszą zarzuty.

Rzecznik prasowy gdańskiej prokuratury regionalnej Maciej Załęski podał, że zarzuty te będą dotyczyły "niegospodarności w zarządzaniu mieniem Lotos SA". Wyjaśnił, że zatrzymany przedsiębiorca to osoba prowadząca działalność gospodarczą w zakresie doradztwa biznesowego. Dodał też, że zatrzymania były efektem śledztwa, w którym badano działalność "podmiotu prowadzącego usługi w zakresie doradztwa biznesowego".

CBA poinformowało, że sprawa jest rozwojowa.

>>> Polecamy: Nowe "taśmy prawdy". Kaczyński chciał wybudować w stolicy dwa wieżowce