Wiceminister Siergiej Storczak powiedział, że zadłużenie Wenezueli w Rosji wynosi 3 mld USD i że jest ono spłacane w ratach po ok. 100 mln USD dwa razy do roku. Najbliższa rata przypada w marcu. Dodał, nawiązując do sytuacji w Wenezueli, że "wszystko zależy teraz od armii, od żołnierzy, od tego, jak wierni będą swojej służbie i przysiędze".

Rosyjski resort finansów podkreślił jednak w oświadczeniu, że do umowy kredytowej nie wprowadzono żadnych zmian, więc Wenezuela "musi zrealizować zobowiązania, które wzięła na siebie wobec kredytodawcy".

Dzień wcześniej USA nałożyły sankcje na wenezuelską państwową firmę naftową PDVSA. Agencja Associated Press zwraca uwagę, że rosyjski Rosnieft jest partnerem tej firmy.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył we wtorek, że amerykańskie sankcje są równoznaczne z próbą nielegalnej, otwartej ingerencji w sprawy wewnętrzne Wenezueli. Powiedział, że Moskwa analizuje implikacje tych sankcji dla Rosji i zamierza wykorzystać wszelkie mechanizmy prawne w jej dyspozycji do ochrony swoich interesów w Wenezueli.

Reklama

>>> Czytaj też: USA zainterweniuje zbrojnie w Wenezueli? Może przerzucić do Kolumbii 5 tys. żołnierzy