W niedzielę 3 lutego odbędzie się konwencja, na której przedstawiona zostanie nazwa, zespół liderów i pakiet propozycji programowych partii tworzonej Biedronia.

W środę w radiu TOK FM Biedroń mówił m.in. o flagowych rozwiązaniach programu wyborczego powstającego ugrupowania. Wymienił m.in. pensję minimalną powiązaną ze średnia krajową, rozdział państwa od Kościoła, nowoczesną edukację, określone standardy równouprawnienia kobiet i mężczyzn, zmiany w kwestii aborcji i edukację seksualną.

Wśród postulatów jest też stworzenie emerytury minimalnej w wysokości 1600 zł. Zapytany, kto miałby otrzymywać takie świadczenie stwierdził, że "osoby, które zamieszkały w naszym kraju 40 lat (...), czyli teoretycznie pracowały na rzecz rozwoju tego kraju i w praktyce rzeczywiście tak jest".

Dopytywany, skąd państwo ma mieć pieniądze na takie świadczenie stwierdził, że "porządkowane" będą kwestię związane z ZUS-em i KRUS-em., co przynieść miałoby "oszczędności rocznie około półtora miliarda złotych". Jak stwierdził "trzeba będzie w 2021 r. podnieść o 30 proc. składki KRUS-owskie tak, żeby one były sprawiedliwie rozdzielane".

Reklama

Opisując mechanizm przyznawania emerytury mówił, że wszystkie osoby, które uzbierały składki ponad emeryturę minimalną, czyli 1600 zł miałyby zachować swój kapitał i otrzymywać większą emeryturę.

Dodał, że w proponowanym przez niego systemie przewidywane są dwa filary. "Pierwszy filar, czyli minimalna emerytura i drugi filar - wszystko to, co sobie na indywidualnych kontach emerytalnych odłożymy" - powiedział Biedroń.

"Jeżeli chcemy żeby system emerytalny się nie zawalił, żeby on był sprawiedliwy, żeby nie było tak, jak dzisiaj, że pół miliona emerytów dostaje emeryturę poniżej tysiąca złotych (...) no to musimy to zmienić" - stwierdził Biedroń.

Od marca najniższa emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna i renta socjalna mają wynosic 1100 zł. Obecnie jest to 1029,80 zł.(PAP)

autor: Szymon Zdziebłowski